Świnoujście. 122. parkrun, który przypadł w przededniu wielkiego narodowego święta, był dla nas nie lada wyzwaniem.

„…Nie pragnę wcale byś była wielka 
Zbrojna po zęby od morza do morza 
I nie chcę także by cię uważano 
Za perłę świata i wybrankę Boga 
Chcę tylko domu w twoich granicach 
Bez lokatorów stukających w ściany 
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać 
O sprawach które wszyscy znamy …”

„Moja litania” autor tekstu nieznany

100 lat to dużo i mało, a właśnie tyle minęło od odzyskania niepodległości przez nasz kraj. I pomimo wielu zawirowań, burz i wojen teraz właśnie jesteśmy we własnym domu.

Cieszmy się tym, szanujmy każdy dzień i dbajmy o to „…żeby Polska była Polską…” A my dzisiaj cieszyliśmy się wyjątkowo hucznie i licznie 122. parkrun, który przypadł w przededniu wielkiego narodowego święta, był dla nas nie lada wyzwaniem.

Spodziewaliśmy się co prawda wielu biegaczy, ale ich ilość przekroczyła nasze najśmielsze wyobrażenia. Jesteśmy jednak przezorni, a jak wiadomo: przezorny zawsze ubezpieczony – u nas zabezpieczony i upieczony.

Wczorajszego wieczora grupa wolontariuszy uwijała się przy wypiekaniu rogalików, których to ilość przekroczyła magiczną liczbę 700 sztuk.

Gdzieś pomiędzy jednym wsadem do pieca a kolejnym przygotowywaliśmy kotyliony i na wszelki wypadek dodatkowe tokeny. Jak widać wszystko było niezbędne a my nie dajemy się zaskoczyć.

Przed startem odbyły się wyjątkowo dwie rozgrzewki, jedna cywilna, a druga wojskowa. Tak , tak wojskowa, bo zawitał do nas wesoły autobus wypełniony po brzegi żołnierzami, którzy chcieli z nami pobiec.

W sumie, najpierw do zdjęcia, a potem na start udało się 230 osób. Takiego tłumu nasz Park Zdrojowy chyba nigdy nie oglądał. A jak do tego dodamy jeszcze 24 wolontariuszy i dużą grupę kibiców, to wyjdzie nam prawie 300 osób.

Pogoda, która w listopadzie potrafi być nieprzewidywalna, tym razem okazała się dla nas łaskawa. Było ciepło jak na tę porę roku, bezwietrznie i momentami nawet słonecznie.

Wspólnie z nami świętowali też Wiceprezydenci: pani Barbara Michalska i pan Paweł Sujka. Szkoda tylko, że nie odważyli się przebiec 5 kilometrów, ale kibicowali wszystkim z wielkim zapałem.

Najmniej czasu na pokonanie pełnych dwóch okrążeni potrzebowali panowie:

1. Dariusz Hanczarek (18,35)
2. Steffen Steinigk (20,14)
3. Maciej Gołębiowski (20,37)

i panie:

1. Aleksandra Andryszak (24,14)
2. Renata Włodarczak (25,52)
3. Dominika Duszkiewicz (26,01)

Gratulujemy Ryszardowi Pilzowi, który otrzymał dyplom za przebiegnięcie 100 parkrunów i Andrzejowi Skrzypcowi za 50. Panowie, mamy nadzieję, że wasza przygoda z parkrunem to dopiero początek, życzymy kolejnych udanych sobót, oczywiście wspólnie z nami.

Pogoda i atmosfera sprzyjały dzisiaj biciu rekordów, których padło aż 31 i debiutom w zawrotnej liczbie 85. Niestety dosyć spora grupa biegaczy zapomniała o wcześniejszej rejestracji, co w efekcie spowodowało brak wyniku. Mamy nadzieję, że na następny parkrun przyjdą już z kodem.

Wszystkim serdecznie dziękujemy i gratulujemy przebiegnięcia kolejnych 5 kilometrów. Szczegółowe wyniki można znaleźć tu: http://www.parkrun.pl/swinoujscie/rezultaty/weeklyresults/…

Po biegu uczestnicy częstowali się wspaniałymi rogalikami, ciasteczkami, jabłuszkami i herbatą a wszystko zostało skonsumowane do ostatniego okruszka, ogryzka i ostatniej kropli, co nas oczywiście ogromnie cieszy.

Dziękujemy naszym partnerom: Urzędowi Miasta Świnoujście, Świnoujskiej Organizacji Turystycznej, Hotelowi „Trzy Wyspy”, Świnoujskiej Akademii Karate Kyokushin, 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, Stowarzyszeniu Trzeźwościowemu „HOL” oraz naszym wspaniałym 24 wolontariuszom a także tym wszystkim, którzy zaopatrzyli w takie wspaniałości nasz „bufet”.

A już za tydzień 123. parkrun Świnoujście – My będziemy więc bądźcie i Wy! Zapraszamy!!!

Zespół Parkrun Świnoujście

Cały album: Piotr Zgraja Moje pstryczki

e: swinoujsciebiuro@parkrun.com
w: www.parkrun.pl/swinoujscie
w: www.parkrun.pl
FB: https://www.facebook.com/parkrun-%C5%9Awinouj%C5%9Bcie-1737190336538496/