GRAF ZEPPELIN był jedynym i na dodatek niewprowadzonym do służby lotniskowcem III Rzeszy.
Jego bliźniak, prowizorycznie nazywany FLUGZEUGTRÄGER „B” lub PETER STRASSER, którego budowę rozpoczęła stocznia Germania Werft, Kiel, został pocięty na złom jeszcze na pochylni w 1940 roku.
Historie znane i mniej znane. Lotniskowiec, który w 1945 r. zawitał do Świnoujścia.
Graf Zeppelin był jedynym lotniskowcem z dwóch planowanych okrętów niemieckiej marynarki wojennej w okresie drugiej wojny światowej. Pierwsze prace projektowe nad niemieckimi lotniskowcami rozpoczęto wiosną 1934 roku.
Miały być budowane dwie jednostki Flugzeugträger A („Graf Zeppelin”) oraz Flugzeugträger B („Peter Strasser” – ku czci twórcy niemieckiego lotnictwa morskiego).
Zlecenie na wykonanie lotniskowca Graf Zeppelin wpłynęło do stoczni Deutsche Werker w Kolonii 16 listopada 1935 roku a do prac przystąpiono 28 grudnia 1936 roku. Mimo, że nigdy nie został ukończony w morze wypłynął 8 grudnia 1938 roku.
Nigdy nie uczestniczył w walkach. Adolf Hitler i Hermann Göring dokonali wodowania lotniskowca któremu nadano imię Ferdinanda von Zeppelina (konstruktora lotniczego). Generalnie prace dotyczące dwóch jednostek lotniskowców trwały do wiosny 1940 roku, ale na rozkaz Hitlera zostały przerwane.
Budowa obu lotniskowców była w stanie znacznego zaawansowania. Prace wznowiono w 1941 roku ale dotyczyły już tylko jednostki Graf Zeppelin. Ponieważ pogarszająca się sytuacja na froncie wschodnim w 1943 roku, braki w dostawie materiałów oraz ogólnie niekorzystne warunki ekonomiczne Niemiec spowodowały po raz kolejny przerwanie praz nad lotniskowcem, który był ukończony w 90 procentach.
24 kwietnia 1945 roku Graf Zeppelin został poważnie uszkodzony przez artylerię polową wojsk radzieckich i odholowano go do Świnoujścia.
W 1947 roku ponownie zaczęła się wędrówka lotniskowca do Leningradu, gdzie głównym celem było wykorzystanie go do celów badawczych. Oficjalna data zatonięcia lotniskowca potwierdzona przez źródła nastąpiła 17 sierpnia 1947 roku podczas holu na Morze Bałtyckie.
Prawdopodobnie przeprowadzano na nim testy wytrzymałości na trafienia, ale nie jest również wykluczone, że został celowo zatopiony przez marynarkę radziecką. W tym czasie wojska sojusznicze sprzeciwiały się aby Związek Radziecki miał w swoim posiadaniu lotniskowiec.
Firma zajmująca się wydobywaniem ropy naftowej „Petrobaltic” 12 lipca 2006 roku odkryła wrak lotniskowca w wodach Bałtyku 55 km na północ od Władysławowa, na głębokości 87 m. Polska Marynarka Wojenna wyposażona w okręt hydrograficzny ORP „Arctowski” po dokonanych badaniach potwierdziła w dniu 27 lipca 2006 roku, że wrak to na pewno lotniskowiec Graf Zeppelin.
Fragmenty artykułów:
(…) Wyciągnięte wnioski z zastosowania samolotów w operacjach morskich pierwszej wojny światowej zaowocowało szerszym spojrzeniem na tego typu współdziałanie. W tym okresie samoloty służyły na tzw. Flugzeugmutterschiffe czyli okrętach matkach samolotów Answald, Santa Elena, Oswald, Glyndwr, Adeline Hugo Stinnes 3 i na byłym krążowniku Stuttgart. Jednakże dopiero po 1917 roku wnioski i doświadczenia ze służby tych okrętów posłużyły do rozpoczęcia prac nad bardziej nowoczesnymi okrętami – nosicielami samolotów.
Rozważano przebudowy statków Bremen, Königin Luise, Stettin oraz ciężkiego krążownika Roon. Lecz pierwszym w miarę nowoczesnym projektem okazał się plan przebudowy statku pasażerskiego Ausonia, znany jako projekt Ausonia. Przewidywał on budowę dwóch pasów startowych: górnego o długości 82 m dla samolotów „lądowych” i niższego 128 metrowego dla samolotów „morskich”. Okręt miał przenosił 13-18 samolotów z kołami oraz około 10 wodnosamolotów.
W związku z niekorzystnym zakończeniem wojny światowej dla Niemców, wprowadzone rezolucje traktatu wersalskiego znacznie ograniczały liczebność wojsk i możliwości produkcji nowych technologii wojennych. Całkowity zakaz dotyczył posiadania lotnictwa bojowego i lotniskowców. Mimo tego potajemne szkolenia lotników prowadzone było już od 1928 roku.
Dopiero po dojściu do władzy hitlerowców, rozbudowa sił zbrojnych nabrała rozpędu. Nowe spojrzenie na przyszłość sił zbrojnych wyraźnie wskazywało na ich charakter ofensywny. Marynarka wojenna rozpoczęła plan rozbudowy floty, której przeznaczeniem było przerwanie szlaków żeglugowych i izolacja Wielkiej Brytanii.
Koncepcje rozwijane już w takich państwach jak Wielka Brytania, Stany Zjednoczone czy Japonia, koncentrowały się w dużej mierze nad zespołami okrętów pancernych w których składach operowały lotniskowce.
Samoloty pokładowe miały spełniać role defensywne i ofensywne. Zapewniały ochronę własnego zgrupowania okrętów oraz były zdolne do samodzielnych wypadów na obiekty lądowe oraz na jednostki morskie przeciwnika.
12 marca 1934 r. zakończono szkicowanie wstępnych założeń lotniskowca przeznaczonego do działań na Morzu Północnym i Atlantyku. Projekt został jednak ostro skrytykowany przez konserwatywnego dowódcę floty admirała Readera, głównie ze względu na ilość i usytuowanie dział artylerii głównego kalibru.
Jego koncepcja lotniskowca, głównie poprzez zamiłowanie do pancerników, zakładała stworzenie okrętu lotniczego mogącego samotnie walczyć z przeciwnikiem za pomocą ciężkich dział i samolotów. Wypracowana później strategia walki na morzu zakładała użycie lotniskowców w składach zespołów okrętów pancernych a nie jako samodzielnych jednostek.
W kwietniu 1934 r. podjęto decyzję daty zamówienia dwóch pierwszych lotniskowców. Rozpoczęcie budowy miało rozpocząć się po 1935 r. omijając tym samym postanowienia traktatu wersalskiego.
Kompleksowe projektowanie okrętów rozpoczęło się wiosną 1934 r. Kierownikiem zespołu został Dipl.-Ing.Wilhelm Hadeler, były asystent katedry budownictwa okrętowego Technicznej Wyższej Szkoły Berlin – Charlottenburg.
Za podstawę projektowania przyjęto brytyjskie lotniskowce Glorious i Courageos, natomiast niektóre rozwiązania z planów technicznych amerykańskiego okrętu Lexington.
W czerwcu 1935 r. udostępniono pierwszą wersję planów lotniskowca, która została negatywnie oceniona przez konserwatywnych oficerów marynarki wojennej.
Powodem było brak zdecydowania do roli, jaką lotniskowiec ma pełnić w składzie Kriegsmarine.
Największym problemem, z którym borykali się projektanci było brak doświadczeń z lat wcześniejszych z budowy tego typu okrętów. Podczas dni otwartych w Royal Navy próbowano „podglądnąć” niektóre rozwiązania zastosowane na lotniskowcu Furious lecz z nizernym skutkiem.
Jesienią 1935 r. wysłana do Japonii komisja zwiedziła okręt Akagi oraz uzyskała około 100 kopii planów urządzeń i detali okrętu. Wizyta w Japonii potwierdziła projektantów w słuszności przyjętej przez nich koncepcji budowy. Lotniskowiec niemiecki kształtem był podobny do okrętów japońskich i amerykańskich. Wymóg posiadania ilości 60 samolotów nie mógł zostać zrealizowany razem z systemem obronnym okrętu wskutek czego liczbę ich zmniejszono do 43 sztuk (…)
(…) Zdobyta flota niemiecka została podzielona pomiędzy światowe mocarstwa przez trójstronną anglo-amerykańsko-radziecką komisję morską. Graf Zeppelin został zakwalifikowany do kategorii „C” (5) i przyznany Związkowi Radzieckiemu. Jednostki podległe tej kategorii musiały zostać wcześniej czy później zatopione lub złomowane.
Okręt planowano pierwotnie wykorzystać jako stanowisko prób. Jednakże ta propozycja wysunięta przez admirała Kuzniecowa, została odrzucona. Rząd postanowił zgodnie z zaleceniami komisji trójstronnej zatopić okręt. Decyzją nr 601-209ss z 19 marca 1947 r. postanowiono zniszczyć wszystkie zdobyczne jednostki należące do kategorii „C”. Fakt ten dowództwo WMF postanowiło wykorzystać do przeprowadzenia testów nad żywotnością okrętów.
Przygotowaniem likwidacji okrętów kategorii „C” zajęła się specjalna komisja pod dowództwem wiceadmirała J.F. Ralla, powołana 17 maja 1947 r. Planowano przeprowadzenie doświadczeń nad skutkami wybuchów bomb lotniczych, pocisków artyleryjskich, min oraz torped w dwóch układach.
Pierwszy układ przewidywał eksplozję umieszczonych na pokładzie ładunków, drugi zakładał symulowane ataki z wody i powietrza (6). Podniesieniem okrętu zajął się 77 oddział ASS KBF (Awaryjno Spasatielnaja Służba Krasnoznamiennogo Baltijskogo Flota).
Już 17 sierpnia 1945 r. zostały przeprowadzone oględziny wraku.
Sygnalizowano 36 przebić w burtach od pocisków i odłamków o wymiarach 1,5 x 1 metr. Maszyny napędowe, kotły, generatory były wysadzone. W rejonie maszynowni stwierdzono zniszczone eksplozją grodzie wodoszczelne. W podwodnej części kadłuba wykryto otwór o wymiarach 0,8 x 0,3 m oraz szczelinie o długości 0,3 m. Windy lotnicze wysadzone, a pokład lotniczy podziurawiony od pocisków lub odłamków.(…)
Historia lotniskowca jest szczegółowo opisana przez Mieczysława Fedorowicza w Magazynie Okręty Wojenne.
Fragmenty tekstu oraz fotografie zostały wykorzystane za zgodą autora.
Wstęp do artykułu przygotowała Wioletta Kowalewska, licencjonowany przewodnik i pilot turystyczny.
Pozostałe zdjęcia zaczerpnięto z internetu.