„OFFowe czwartki ze Storytel” w maju w Multikinie!
W maju Multikino kontynuuje cykl filmowy „OFFowe czwartki ze Storytel”. Seanse odbywają się w każdy czwartek o godz.: 19.00. W majowym repertuarze widzowie znajdą: „I love my dad”, „Osiem gór”, „Daliland” oraz „Hallelujah: Leonard Cohen, A Journey,A Song „.
Projekt OFFowe czwartki ze Storytel w Multikinie jest odpowiedzią na potrzeby widzów związane z rozszerzeniem regularnego repertuaru o filmy festiwalowe i produkcje niekomercyjne. Cykl odbywa się w każdy czwartek o godzinie 19.00. 4 maja widzowie będą mieli okazję zobaczyć film „I love my dad”, w którym w której Chuck (ojciec) tworzy w internecie fałszywą, a w kolejnych tygodniach: „Osiem gór” o Pietro, który decyduje się porzucić życie w mieście i wyjechać w góry, „Daliland” to zarówno historia o dojrzewaniu, jak i dosadny, zabawny i empatyczny portret kryzysu na późnym etapie życia jednego z największych artystów XX wieku – Salvadora Dalego oraz „Hallelujah: Leonard Cohen, A Journey,A Song” to niezwykła historia kultowej ballady Leonarda Cohena.
„Łączy nas miłość do historii”. Pod tym hasłem Storytel i Multikino łączą siły, wychodząc naprzeciw potrzebom swoich odbiorców. W ramach tej współpracy Storytel oferuje 25% zniżki na bilety do kina. Kody upoważniające do zniżki można pobrać na stronie www.storytel.com/pl/pl/c/offoweczwartki
Film „I love my dad” Jamesa Morosiniego, w którym zresztą sam wciela się w rolę Franklina, to pełna empatii opowieść o życiowych wrażliwcach. Ujęta w formułę komediodramatu historia w subtelny sposób eksploruje temat międzyludzkich relacji, potrzeby komunikacji, wywołując zarówno uśmiech, jak i wzruszenie. Gdy Franklin zrywa wszelkie kontakty z ojcem, zdesperowany starszy z mężczyzn nie może się z tym pogodzić. Posunie się do fortelu, by być na bieżąco z tym, co dzieje się w życiu wrażliwego, nieco samotnego chłopaka. Z pomocą nieoczekiwanie przyjdzie mu technologia. Nie widząc innej możliwości, Chuck wymyśla fałszywe konto w mediach społecznościowych, by mieć swojego syna na oku. Podszywa się pod atrakcyjną kelnerkę i nawiązuje z chłopakiem nić porozumienia. Sytuacja jednak komplikuje się z chwilą, gdy zauroczony dziewczyną Franklin za wszelką cenę będzie chciał się spotkać. To moment, w którym do starszego z bohaterów zaczyna dochodzić, że mając dobre intencje i chcąc jedynie pomóc, mógł tak naprawdę zaszkodzić.
„Osiem gór”, najnowszy film twórcy „Mojego pięknego syna”, to ekranizacja bestsellerowej powieść Paola Cognettiego. Jednak sercem opowieści jest uchwycona z wrażliwością obrazów Terrence’a Malicka relacja człowieka z przepiękną, majestatyczną i nieposkromioną naturą. „Osiem gór” to wyjątkowa opowieść o odkrywaniu siebie, naturze i miłości — platonicznej, ale mocniejszej niż jakakolwiek skała, na którą można by się wspiąć. W filmie trzydziestoletni Pietro decyduje się zostawić za sobą życie dużego miasta i wyjechać w góry. Nie odnajduje się w swoim dotychczasowym, pełnym zgiełku życiu, chociaż sam nie potrafi określić czego mu brakuje. Prawdziwie wolny i szczęśliwy czuł się jedynie w dzikich Alpach, gdzie spędzał w dzieciństwie każde lato. Zaszczepiona w nim miłość do gór i odkrywania nowych ścieżek każe mu wyruszyć w świat, w którym nowe znajomości i stare przyjaźnie staną się ścieżką do odnalezienia siebie.
„Dalíland” to zarówno historia o dojrzewaniu, jak i dosadny, zabawny i empatyczny portret kryzysu na późnym etapie życia jednego z największych artystów XX wieku. W 1974 roku w Nowym Jorku 70-letni surrealista Salvador Dalí spędza kilka miesięcy w Hotelu St Regis ze swoją żoną i muzą, gwałtowną i zmienną Galą Dalí. James Linton jest młodym asystentem w galerii, którym Dalí zaczyna się interesować i którego wprowadza do swojego prywatnego świata, aby pomóc w przygotowaniu się do nowej wystawy. To właśnie oczami Jamesa patrzymy na świat wybitnego artysty.
„Hallelujah: Leonard Cohen, A Journey, A Song” to dokument muzyczny. Ballada, którą nasze dzieci doskonale znają ze Shreka, wcześniej podzieliła los wielu niekwestionowanych arcydzieł świata: początkowo ją odrzucono, a teraz jest znana na całym świecie. Ten kinowy dokument muzyczny opowiada nie tylko historię samego Leonarda Cohena, kanadyjskiego poety i barda, ale przede wszystkim jego chyba najbardziej znanego utworu: Hallelujah. Skomplikowane dzieje tej ballady zainteresują na pewno polskich fanów i fanki Cohena. W filmie pokazano niepublikowane dotąd materiały, w tym nagrania, wywiady, notatki, pamiętniki. Udokumentowano też cały proces tworzenia Hallelujah. Pokazano drogę, jaką przebył ten utwór, by stać się obecnie kultową kompozycją. Podczas seansu widzowie usłyszą wiele różnych wykonań Hallelujah.
Źródło: Multikino