Świnoujście. Cztery torpedy trafiły Orła Flota – Orzeł Wałcz 4-0 (2-0)
Świnoujście. Cztery torpedy trafiły Orła Flota – Orzeł Wałcz 4-0 (2-0).
1-0 Kamil Poźniak | 12 minuta z wolnego | (asysta Harkot) |
2-0 Krystian Peda | 23 minuta | (asysta Harkot) |
3-0 Adrian Kranz | 60 minuta | (asysta Peda) |
4-0 Damian Staniszewski | 84 minuta | (asysta Poźniak) |
Flota: Daniel Kusztan, Błażej Jezierski, Adam Wiejkuć, Mariusz Helt, Patryk Harkot (74 Adrian Kołat), Dmytro Szewczuk, Kamil Poźniak, Adrian Kranz (70 Michał Protasewicz), Krystian Peda (64 Kacper Robaczyński), Kostiantyn Karaman (67 Roman Dziuba), Paweł Iskra (60 Damian Staniszewski).
Nie grali: Łukasz Gądek, Filip Adamski.
Trener: Marcin Adamski.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.
Orzeł: Edwin Odolczyk, Wojciech Wesołowski, Cezary Burak, Patryk Kowalczuk (60 Bartosz Wojciechowski), Damian Gałosz, Vincenzo Riccio, Marek Hermanowicz, Konrad Trzmiel, Marcin Resiak, Daniel Popiołek, Maciej Pawlisz (46 Jakub Cerazy).
Nie grali: Karol Kowalik, Maciej Sikorski.
Trener: Marcin Łyjak.
Kierownik drużyny: Piotr Kochaniec.
Żółta kartka: Karaman (31).
Sędziowali: Karol Arys, Natalia Rynkiewicz, Tomasz Jakubowski.
Widzów: 280.
Zadanie wykonane. Są 3 punkty, a bramek nawet 1 więcej. Zasłużone 4-0, ale nie znaczy to, że przeciwnik nie istniał. Próbował zadrapać na początku, to on wykonywał 2 pierwsze rzuty rożne, a bardzo niebezpiecznie było zwłaszcza po pierwszym, kiedy pika znalazła się na 5. metrze naszej bramki, ale na szczęście nie miał kto tego zamknąć.
Później dominowała już Flota. Zaczęło się w 12 minucie, kiedy sędzia Karol Arys podyktował rzut wolny za faul Pawlisza na Harkocie, a pięknym strzałem przy prawym słupku wykonał go Poźniak.
W 18 Iskra z głowy, po podaniu Harkota, nie trafił w bramkę. Dwie minuty później po strzale Iskry piłkę z linii bramkowej wybił Hermanowicz, powstało kolosalne zamieszanie zakończone jednak niecelnym strzałem.
Ale w 23 Peda, wykorzystując podanie Harkota, skutecznie założył siatkę Odolczykowi. Potem Popiołek z wolnego z 18 metrów strzelił tuż obok słupka, Odolczyk obronił ostry strzał Iskry z półobrotu po podaniu Harkota, a w 38 kolejny kocioł pod bramką Orła zakończył się trafieniem w piersi Wesołowskiego.
Po przerwie niewiele się zmieniło. Na początku goście dążyli za wszelką cenę do kontaktowego gola, ale Kowalczuk strzelił wprawdzie mocno, lecz nieco ponad poprzeczkę, a Popiołek trafił w dobrze ustawionego Kusztana.
Tymczasem w 60 minucie Peda wycofał piłkę sprzed linii końcowej do nadbiegającego Kranza, który z pierwszej piłki podwyższył na 3-0.
Później nieco za wysoko strzelali Dziuba i Protasewicz, a ostateczne rozstrzygnięcie padło w 84 minucie. Poźniak wpadł z prawej strony w pole karne, będąc w niedogodnej do strzału pozycji dojrzał stojącego na 5. metrze Staniszewskiego, który trafieniem przy krótkim słupku nie dał szans Odolczykowi.
Waldemar Mroczek.
Video Piotr Dworakowski
http://mksflota.swinoujscie.pl