ROZMOWA Z GWIAZDĄ Z METROPOLITAN OPERA – EDYTĄ KULCZAK – CARMEN W SPEKTAKLU OPERY NA ZAMKU
ROZMOWA Z GWIAZDĄ Z METROPOLITAN OPERA – EDYTĄ KULCZAK – CARMEN W SPEKTAKLU OPERY NA ZAMKU w SZCZECINIE.
Bardzo jesteśmy dumni! W niedzielę 17 października tytułową rolę „Carmen” zagra w Operze na Zamku w Szczecinie gwiazda Metropolitan Opera, Edyta Kulczak.
Dążyć do wolności
„Identyfikuję z tą postacią, podziwiam ją. Też jestem trochę taką Carmen, nie toleruję odgórnych przykazów. Też kocham wolność, swobodę, to tupnięcie nogą, gdy coś jest nie tak” – mówi Edyta Kulczak*, mezzosopranistka z Metropolitan Opera, która w niedzielę 17 października gościnnie zagra tytułową rolę w „Carmen” Opery na Zamku w Szczecinie.
O jej wrażeniach z pracy w szczecińskim teatrze muzycznym, roli i samej postaci Carmen, tej sprzed lat i tej współczesnej, która kocha wolność i niezależność z artystką rozmawiała Magdalena Jagiełło-Kmieciak.
Magdalena Jagiełło-Kmieciak:
Gwiazda z Metropolitan Opera w Operze na Zamku w Szczecinie… Jakie są pierwsze wrażenia na temat teatru?
Edyta Kulczak:
Opera na Zamku wywołała na mnie niesamowite wrażenie. Jest przepiękną operą, kameralną i nowoczesną, wspaniale zaprojektowaną. Czuję się tu bardzo dobrze.
Co Panią skłoniło do przyjazdu? Ktoś skusił, prawda?
Tak. To był Jerzy Wołosiuk, dyrektor artystyczny, od którego dostałam zaproszenie, by zagrać rolę Carmen, za co bardzo mu jestem wdzięczna. Zależało mi na jej zaśpiewaniu między innymi dlatego, że przygotowuję się do pracy doktorskiej, i ten materiał jest dla mnie szczególnie ważny jako podstawa do tej pracy. Ale druga sprawa – to po prostu chęć wykonania tej partii. Mam do niej wielki sentyment.
Jak Pani ocenia poziom artystyczny szczecińskiego teatru? Widziała Pani wiele scen polskich i światowych…
Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu całego zespołu, kadry reżyserskiej i wykonawców. Ale i sympatii, jaką tu czuć pomiędzy ludźmi – śpiewakami, chórem i orkiestrą.
Wcieli się Pani w niedzielę w rolę Carmen. Dotychczas grała Pani ją wiele razy na światowych scenach. Jakie to były inscenizacje?
Ja jestem zaznajomiona z partią Carmen od ponad 20 lat, wykonuję ją na scenie Metropolitan Opera od 2002 roku, miałam też do czynienia z największymi solistkami, które grały tę rolę. One pokazywały tak różne wcielenia tej kobiety… Ale wszystkie inscenizacje, w których występowałam, to były inscenizacje tradycyjne.
Z kolei szczecińskie przedstawienie to uwspółcześniona wersja „Carmen”. Jak się Pani sobie podoba jako kobieta z korporacji?
Jest to inna koncepcja, ale trzeba próbować nowych rozwiązań. Bardzo ciekawa, także gratulacje dla pani reżyser Eweliny Pietrowiak, aczkolwiek duchem skłaniam się raczej do realizacji tradycyjnych. Jednak żyjemy w takich czasach, że żeby zainteresować publiczność, trzeba myśleć też o czymś innym. Rozumiem ten koncept i pomysł.
Jaka jest Pani Carmen? Po prostu wolna? Czy raczej buntowniczka?
Carmen jest postacią bardzo złożoną, bardzo charyzmatyczną. Jest po prostu wyjątkowa. To kobieta charakterystyczna, która od razu rzuca się w oczy, bardzo bogata wewnętrznie, ma dużo seksapilu, ale i wewnętrznego piękna, i siły. Niezależna, ale i zabawna.
Nie traktuję jej jako postaci femme fatale, choć jest piękną kobietą. Zmaga się z trudnościami życia i zawsze próbuje znaleźć rozwiązanie.
A jaka byłaby Carmen w obecnych czasach? W czasach walki o prawa kobiet, wciąż szklanego sufitu, etc.?
Chyba właśnie taka, jaką widzimy w szczecińskiej produkcji. W jakiejś firmie, zmagająca się z codziennymi problemami, szukająca środków na przetrwanie i znaleźć osoby, które jej w tym pomogą.
Życie kobiety w obecnych czasach nie jest proste, ale trzeba dążyć do wolności, niezależności i torowania sobie drogi, która sprawi, że nie będziemy uzależnione od nikogo. Tak jak Carmen, której wybory są własne.
W obecnych czasach o Carmen można by powiedzieć – feministka?
Tak. Carmen to symbol wolności. Nie da się zaszufladkować, zamknąć w jakichś ramach. Żyje wolna. Zatem można ją nazwać prototypem feministki, bo feminizm nastąpił jednak trochę później (śmiech).
A Pani nigdy nie mieszka w szufladach?
Nie (śmiech). Identyfikuję z tą postacią, podziwiam ją. Też jestem trochę taką Carmen, nie toleruję odgórnych przykazów. Też kocham wolność, swobodę, to tupnięcie nogą, gdy coś jest nie tak.
Wierzy Pani w przeznaczenie, jak Carmen?
Tak (śmiech). Uważam, że w życiu nic nie dzieje się przypadkiem.
A co Pani jest wkrótce pisane? Jakie ma Pani plany po wyjeździe z Opery na Zamku?
Będę jurorem w konkursie Bogdana Paprockiego w Bydgoszczy, a potem wracam do Metropolitan Opera, gdzie spędzę cały sezon, aż do maja.
Dziękuję za rozmowę.
Edyta Kulczak*:
Posiadająca „genialny i ekspresyjny śpiew z ogromną wrażliwością na charakter” (Ariadne auf Naxos Boston Musical Intelligencer) Edyta Kulczak jest głównym artystą-rezydentem The Metropolitan Opera od czasu jej debiutu jako Flora w Traviacie w 2003 roku.
Pani Kulczak wystąpiła ponad 300 razy w Metropolitan Opera w produkcjach takich jak: Aida, Ęgyptische Helena, Carmen, La Forza del Destino, Die Frau ohne Schatten, The Gambler, Lucia di Lammermoor, Lulu, Madama Butterfly, The Makropulos Case, Moses und Aron, Le Nozze di Figaro, Parsifal, Rigoletto, Rusalka, Suor Angelica, Le Rossignol, Simon Boccanegra, Trovatore, Les Troyens, I Vespri Siciliani, Die Walkürie, Rigoletto. W sezonie 2016/17 Pani Kulczak śpiewała w Cyrano de Bergerac z czołowym tenorem Roberto Alagną . W tym sezonie ponownie zdobyła uznanie krytyków jako Flora w Traviacie pod batutą Nicoli Luisotti.
W Metropolitan Opera występowała pod batutą tak znakomitych dyrygentów jak James Levine, Placido Domingo, Valery Gergiev, Marco Armiliato, Lorin Maazel, Sir Colin Davis; a także Paolo Arrivabeni, Jiri Belohlávek, Bernard de Billy, Asher Fisch, Friedrich Heider, Vladimir Jurowski, Fabio Luisi, Gianandrea Noseda, Donald Runnicles, Marcello Viotti, Emmanuel Villaume, Pierre Georgio Morandi i Nicola Luisotti.
Pani Kulczak śpiewała również czołowe role operowe z innymi zespołami operowymi, w tym:
- Dalila , Samson et Dalila , Opera Nowoorleańska (2013), Opera Wrocławska (2009)Carmen , Opera Śląska (2013),
- Opera Wrocławska (2008), Louisiana Symphony Orchestra (2008), Missouri Orchestra (2006)
- Olga , Eugeniusz Oniegin , Opera w Cincinnati (2011)
- Adalgisa , Norma , Tulsa Opera (2011)
- Der Komponist , Ariadne auf Naxos , Boston Lyric Opera (2010)
- Wenus , Tannhäuser , Teatr Wielki Poznań (2010)
- Preziosilla , La Forza del Destino , Teatr Wielki Poznań (2011) i Fondazione Arturo Toscanini w Busseto we Włoszech (2001)
- Suzuki , Madama Butterfly , Festiwal Operowy Savonlinna w Finlandii (2009)
- Rosina , Il Barbiere di Siviglia , Santa Barbara Opera (2001)
- Flora , La Traviata , Opera Theatre of Saint Louis (2001) i Santa Fe Opera (2002)
- Eduige , Rodelinda , Music Academy of the West, Santa Barbara (1999)
Edyta Kulczak, poza zaangażowaniem operowym, często występuje na koncertach, recitalach i festiwalach muzycznych w najbardziej prestiżowych miejscach na całym świecie. Śpiewała w Carnegie Hall w Nowym Jorku, Sapporo, Tokio, Filharmonii Gdańskiej, Krakowie, Filharmonii Olsztyńskiej, Wrocławiu oraz na najważniejszych festiwalach, m.in. The Santa Fe Festival, Pacific Music Festival (Japonia), Aegean Music Festival Orchestra Syros (Grecja) , Savonlinna Opera Festival (Finlandia) oraz The Spoleto Festival w Charleston.
- L. Janáček , Songs with pianist Leif Ove Andsnes, Carnegie Hall, Zankel Hall , Nowy Jork (2005)
- K. Szymanowski, Pieśni kurpiowskie i Trzy pieśni do słów Dymitry Dawydowej z pianistą Stevenem Eldredge’em, Carnegie Hall, Weill Hall (2007)
- A. Vivaldi, Gloria , Carnegie Hall, Audytorium Sterna (2010)
- G. Mahler, Lieder eines fahrenden Gesellen , Sinfonia Varsovia, Wratislavia Cantans (2003)
- JS Bach, Magnificat , Pacific Music Festival Orchestra Sapporo, Japonia (2000)
- GF Haendel, Święto Aleksandra , Orkiestra Festiwalu Muzyki Pacyfiku, Sapporo, Japonia (2000)
- L. van Beethoven, IX Symfonia , Tulsa Performing Arts Center, Oklahoma (2011)
- WA Mozart, Missa di Requiem , Aegean Music Festival Orchestra Syros, Grecja (2008)
- K. Szymanowski, Stabat Mater , Wratislavia Cantans (2014), Chicago Orchestra (2012), Polska (2014)
- Koncert Galowy The Metropolitan Opera , The Metropolitan Opera, Suntory Hall, Tokio, Japonia (2000)
- G. Verdi, Requiem , Narodowe Forum Muzyki, Wrocław (2014)
- Gala Operowa w Operze Krakowskiej , Wawel, Kraków (2016)
- Koncert Noworoczny z Ernstem van Tielem , Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina, Gdańsk (2016)
Edyta Kulczak uzyskała tytuł magistra wokalistyki na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie Krystyny Szostek-Radkowej. Zdobywając stypendium kontynuowała studia wokalne pod kierunkiem Elizabeth Fischer i Mignon Dunn (dyplom artysty) w Northwestern University School of Music (1998-2001), w Music Academy of the West pod kierunkiem Marilyn Horne oraz w Accademia Verdiana w Busseto pod kierunkiem Carlo Bergonziego. Pani Kulczak otrzymała pierwsze nagrody w Barnett Foundation, National Competition of the National Association of Teachers of Singing, Society of American Musicians oraz Chicago Bel Canto Foundation Opera Competition, The Metropolitan Opera National Council Auditions, Loren Zachary i BBC Cardiff Singer of świat.
*biogram i zdjęcie – źródło: edytakulczak.com
Magdalena Jagiełło-Kmieciak
rzeczniczka prasowa Opery na Zamku