Świnoujście. Najlepsza okazja w 91 minucie Pomorzanin Toruń – Flota 0-0
Świnoujście. Najlepsza okazja w 91 minucie Pomorzanin Toruń – Flota 0-0.
Flota: Daniel Kusztan, Adrian Kołat, Marcin Wawrzyniak, Michał Stasiak, Adam Wiejkuć, Mariusz Bedliński, Jarosław Jóźwiak (82 Arkadiusz Czarnecki), Łukasz Kopeć (68 Grzegorz Tarasewicz), Krystian Peda, Konrad Prawucki, Jakub Kuzio (76 Damian Staniszewski).
Nie grali: Łukasz Gądek, Błażej Jezierski, Roman Dziuba, Patryk Harkot.
Trenerzy: Łukasz Borger, Jarosław Jóźwiak.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.
Pomorzanin: Jakub Mikołajczak, Patryk Boksiński, Kamil Piskorski (35 Mikołaj Brzeski), Wiktor Babiński, Masato Hayashi, Rafał Więckowski, Dawid Zaborowski (61 Damian Szczepański), Nicolas Kankowski (61 Łukasz Chruścicki), Jakub Sajda (46 Kacper Rybacki), Mateusz Zbiranek (86 Kamil Woroniecki), Adrian Wróblewski.
Nie grali: Mateusz Złotogórski, Paweł Karbowiński.
Trenerzy: Damian Bławat, Paweł Ernst.
Kierownicy drużyny: Ryszard Kobak, Mateusz Grudziński.
Żółte kartki:
Flota: Prawucki (57), Wiejkuć (88).
Pomorzanin: Kankowski (47).
Sędziowali: Bartłomiej Żmuda (Bytów), Mirosław Cyrson (Rzepnica), Filip Stachyra (Bytów).
Widzów: 0.
Był to mecz walki z wyraźnym wskazaniem na Flotę. Tradycyjnie jednak zabrakło skuteczności, było dużo niecelnych podań i bezpańskich piłek.
Przez większą część meczu przeważała Flota, jednak stuprocentowych okazji na gola oba zespoły miały po jednej. Już w pierwszej minucie Flota stworzyła niebezpieczną sytuację, jednak wrzut Pedy nie został wykończony – obrońcy wybili na róg.
Do ok. 20 minuty mecz był wyrównany, bez spięć podbramkowych. Potem inicjatywę przejął nasz zespół, gra toczyła w większości na połowie gospodarzy. Pomorzanin, chwalony mecz tygodniem za zwycięski mecz w Wągrowcu, teraz nie mógł sobie poradzić z przedarciem się pod bramkę Kusztana.
Gorąco zrobiło się pod koniec pierwszej połowy. W 44 minucie najpierw Mikołajczak obronił ostry, boczny strzał Pedy, a chwilę potem skontrowali gospodarze i Babiński uderzył ponad spojenie słupka z poprzeczką.
Po przerwie gra się bardziej ożywiła, wciąż dominowała Flota, pojawiły się strzały z daleka. W 51 minucie Peda uderzył z 16 metrów zbyt lekko, 9 minut później Kopeć wywalczył piłkę w polu karnym, ale wysocy stoperzy Pomorzanina nie pozwolili jej dotrzeć do adresata, następnie z dystansu minimalnie chybił Kuzio, a chwilę potem strzał Wawrzyniaka zza pola karnego obronił toruński bramkarz.
W 64 minucie przed szansą stanął Pomorzanin, ale po rzucie rożnym dwóch zawodników w wyskoku minęło się z piłką. Od tego momentu gra się znów wyrównała.
W 71 zakotłowało się pod naszą bramką, 2 zawodników gospodarzy stanęło przed szansą trafienia z bliska, ale ostatecznie z opresji zwycięsko wyszedł Kusztan.
Wejście na boisko doświadczonych zawodników poskutkowało znakomitą okazją w 1 minucie czasu doliczonego. Tarasewicz, po biegu z piłką pod pole karne, dokładnie podał Staniszewskiemu, pierwszy strzał z bliska wybił z linii bramkowej obrońca, ale piłka wróciła do Damiana, który tym razem trafił w boczną siatkę i doskonała okazja do odzyskania tego, co straciliśmy przed tygodniem, została zaprzepaszczona.
Szkoda, bo oznaczałoby przecież powrót na 16. miejsce.
Fot: Grzegorz Olkowski
Waldemar Mroczek
http://mksflota.swinoujscie.pl