„EUGENIUSZ I TATIANA – ZAKRĘT”: NIEZWYKŁA PREMIERA W OPERZE NA ZAMKU W SZCZECINIE
„EUGENIUSZ I TATIANA – ZAKRĘT”: NIEZWYKŁA PREMIERA W OPERZE NA ZAMKU W SZCZECINIE.
Już w sobotę długo wyczekiwana przez widzów premiera!
6 marca o 19.00 pokażemy spektakl „Eugeniusz i Tatiana – Zakręt” w reżyserii Pii Partum i pod kierownictwem muzycznym Jerzego Wołosiuka na motywach „Eugeniusza Oniegina”, opery Piotra Czajkowskiego.
Kolejny spektakl – w niedzielę 7 marca o 18.00. Przed premierą, w piątek 5 marca o 18.00, na kanale Opery na Zamku w serwisie YouTube będzie można zobaczyć rozmowę dyrektora Opery na Zamku Jacka Jekiela z reżyserką Pią Partum w ramach cyklu OPERApress.
O spektaklu „Oniegin i Tatiana – Zakręt”:
„Pobocze autostrady… Spotkania przy drodze kochanków. Ich pełne desperacji emocje i rozmowy… Kłótnie i wyznania miłości. Płacz za kierownicą, przydrożny papieros czy kawa…
Współczesny pejzaż emocjonalny – skrzyżowany z poetycką i nostalgiczną przyrodą w tle… Zima, suche trawy, wiatr, mgły czy deszcz… Współczesny „Oniegin”.
Pozbawiony XIX wiecznego konwenansu, pojedynków, niezbyt już aktualnego obowiązku wychodzenia za mąż…. „Oniegin”, z którego wypreparowujemy i poddajemy analizie jedynie najgłębsze uczucia jego głównych bohaterów.
Ich zaskakująco ponadczasowe i tak dobrze nam znane burzliwe meandry – zakręty uczuć… Wzajemne, wieczne mijanie się, rozmijanie w miłości – niczym w „Śnie nocy letniej” Szekspira. „Oniegin” – filmowy, nam współczesny – bliższy?”
„Pomyślałam, że powrót do tej opery teraz, będzie jak otworzenie szuflady z drogocennymi pamiątkami. Namiastką normalności.
Teraz, kiedy chorujemy, kiedy jesteśmy w zamknięciu, kiedy pożera nas tęsknota i samotność. I mimo, że okoliczności zmuszają nas do poczynienia dużego skrótu, to intuicyjnie czuję, że warto będzie się z tym klasycznym dziełem – operą li tylko o miłości – zetknąć.
Ta opera da się skrócić tak, by jej nie „uszkodzić”, i by nie zrobić z niej tylko streszczenia. Poza skrótem libretta istnieje również jej inna wersja muzyczna – jest partytura rozpisana na zmniejszoną liczbę instrumentów.
I właśnie dlatego uważam, że to dobry tytuł na przeprowadzenie tego naszego eksperymentu. Skrótów oper na ogół się przecież nie robi – ten nurt „wyzwoliła” epidemia.
Do tej pory uważano to za świętokradztwo. (…) Nie przestawiam w libretcie niczego. Tylko tnę… Z przyczyn epidemicznych usunięte zostały wszystkie sceny zbiorowe.
Tej epidemicznej rzeczywistości nie wykorzystałam jednak do tego, żeby zrobić bryk i li tylko streszczenie oryginalnego dzieła.
Postanowiłam tę sytuację wykorzystać, aby powstało coś odrębnego od opery Czajkowskiego samej w sobie. Postanowiłam nawet coś dodać.
Często te miejsca, które musieliśmy wyciąć (a nad tymi momentami długo dyskutowaliśmy z kierownikiem muzycznym i dyrektorem artystycznym Opery na Zamku Jerzym Wołosiukiem), będą wypełnione przeze mnie scenami rozegranymi w ciszy albo z dźwiękami dodanymi, dźwiękami spoza partytury opery”.
Projekt plakatu do spektaklu „Eugeniusz i Tatiana – Zakręt”: Agata Pełechaty
Działalność Opery na Zamku w Szczecinie jest współfinansowana przy Wsparciu ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Magdalena Jagiełło-Kmieciak
rzeczniczka prasowa Opery na Zamku