Świnoujście. Na dobry początek Flota – Warta Gorzów 1-0 (0-0)
Świnoujście. Na dobry początek Flota – Warta Gorzów 1-0 (0-0).
- 1-0 Damian Staniszewski 78 minuta z wolnego
Flota: Daniel Kusztan, Adrian Kołat (72 Maksym Oliinyk), Michał Stasiak, Dmytro Szewczuk (69 Patryk Harkot), Łukasz Kopeć (78 Aleksander Cieślik), Dawid Adamski (69 Roman Dziuba), Mateusz Bątkowski (66 Błażej Jezierski), Grzegorz Tarasewicz (46 Mariusz Helt), Konrad Prawucki, Damian Staniszewski (88 Filip Adamski), Paweł Iskra.
Nie grał: Wiktor Zaleski.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.
Warta: Bartosz Matoga (32 Daniel Latek), Artur Stawikowski, Olech Bondaruk (46 Maciej Grudziński), Dominik Siwiński, Adrian Gołdyn, Łukasz Zakrzewski (46 Dominik Zakrzewski), Przemysław Siudak (65 Kamil Szulc), Marcel Kasprzak (77 Bartosz Nowacki), Alan Błajewski (60 Eryk Tyszenko), Cyprian Poniedziałek (46 Radosław Mikołajczak), Adam Wiejkuć.
Trenerzy: Paweł Wójcik, Tomasz Dolaciński, Rafał Brudkiewicz.
Kierownik drużyny: Bartosz Siniecki.
Żółte kartki:
Stawikowski (62), Siwiński (72), Wiejkuć (75), Nowacki (83), wszyscy Warta.
Czerwone kartki:
Matoga (32 za odepchnięcie przeciwnika poza polem karnym), Szewczuk (69 za faul w polu karnym).
W wyniku prozumienia między trenerami, zawodników wykluczonych można było zastąpić.
Sędziowali: Radosław Zbaracki, Mariusz Kobylak, Wiktor Kucharzewski.
Widzów: 220.
Długi rozbrat z piłką spowodował, że sparing z nieznaną nam do tej pory (w sensie kontaktów) drużyną przeżywaliśmy jako naprawdę ważne wydarzenie.
Widzów przybyło raczej więcej niż się spodziewano, a zawodnicy się nie oszczędzali, stąd masa kartek. To ostatnie akurat jest złe, ale dowodzi ogromnej waleczności.
Na początku meczu nieco więcej przy piłce byli goście, ale nie stworzyli niczego godnego odnotowania. Po 10 minutach Flota się otrząsnęła i zaczęła tworzyć sytuacje, może nie stuprocentowe, ale okazje do zdobycia bramki mieli Iskra, Prawucki i Staniszewski.
Były w meczu 2 czerwone kartki, z tym że trenerzy uzgodnili iż wykluczenie nakazuje jedynie zejście winowajcy z boiska, ale zezwala na wprowadzenie innego zawodnika w jego miejsce.
Było to logiczne, bo przecież w meczach sparingowych nie ma presji wyniku więc na co komu ułatwienia? W 32 usunięty został bramkarz Warty Matoga, a w 69 Szewczuk, powody powyżej.
Ta druga sytuacja poskutkowała rzutem karnym, jednak Gołdyn trafił w słupek. Mecz rozstrzygnął się w 78 minucie, kiedy efektownym strzałem z wolnego, zza narożnika pola karnego, popisał się Staniszewski.
W obu zespołach wystąpili nowi zawodnicy. W naszym przypadku byli to zapowiadani wcześniej Prawucki i Jezierski, ponadto młody boczny obrońca z Chemika Police Adrian Kołat oraz Łukasz Kopeć ze Świtu Szczecin.
Trener gości Paweł Wójcik powiedział po meczu: – Jesteśmy w trakcie budowania kadry na kolejny sezon, stąd możliwość rozegrania meczu towarzyskiego na stadionie w Świnoujściu była bezcennym doświadczeniem pod kątem realnej oceny zawodników, szczególnie tych nowych.
Atmosfera na stadionie w żaden sposób nie odbiegała od tej w meczach ligowych. Jesteśmy bogatsi o bezcenny materiał, który posłuży nam do analizy oraz dalszych korekt w naszej grze.
Cieszy postawa zespołu który w ostatnich 14 dniach odbył 14 jednostek treningowych. Wierzymy, że przełoży się to na punkty w rozgrywkach pucharowych oraz III lidze.
Kolejne spotkanie za tydzień z Gryfem Kamień Pomorski.
Waldemar Mroczek. Video Piotr Dworakowski
http://www.mksflota.swinoujscie.pl/