CHCIAŁ PRZELAĆ 0,50 GROSZY, STRACIŁ 2900 ZŁOTYCH! UWAGA NA OSZUSTWA!
CHCIAŁ PRZELAĆ 0,50 GROSZY, STRACIŁ 2900 ZŁOTYCH! UWAGA NA OSZUSTWA!
Oszuści bez przerwy modyfikują swoje metody działania i korzystają z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić w błąd i wykorzystać zaufanie niczego nie podejrzewających osób.
Niestety, coraz częściej robią to skutecznie. Przekonał się o tym mieszkaniec powiatu, który chciał dopłacić 0,50 gorszy do rzekomej przesyłki z poczty polskiej. Stracił 2900 złotych.
W miniony poniedziałek mieszkaniec powiatu sławieńskiego na swój telefon otrzymał wiadomość tekstową SMS-ową, z treści, której wynikało, że „jego”paczka wymaga obowiązkowej dezynfekcji i należy dopłacić do przesyłki 0,50 groszy.
Gdy mężczyzna kliknął w podany w wiadomości link i zrobił przelew na „brakującą sumę”, stracił ze swojego konta kwotę 2900 złotych”.
Oszuści coraz chętniej podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. W ramach jednej akcji wysyłają duże ilości SMS-ów na losowe numery.
Osoby, które czekają na przesyłki w danym czasie, są najbardziej narażone na skuteczność tego rodzaju ataku.
Zazwyczaj kwota, jaką należy wpłacić, jest bardzo niska – w granicach kilkudziesięciu groszy. W wiadomości podany jest link, który przekierowuje na stronę łudząco podobną do strony banków lub operatora płatności np. Przelewy24.
Nieświadoma osoba wprowadza wrażliwe dane dotyczące konta takie jak login czy hasło i umożliwia tym samym przechwycenie tych danych przez oszustów.
Ktoś, kto często otrzymuje paczki, jest łatwym celem dla przestępców, zwłaszcza jeśli oczekuje akurat na przesyłkę. Posiadając te dane, przestępcy będą w stanie przelać nasze oszczędności na swoje konto.
W innym wariancie wspomnianej metody oszuści w wiadomości przesyłają link do aplikacji, które infekują telefon. W ten sposób niepowołane osoby mogą wyciągać hasła do aplikacji bankowych, czy też przekierowywać SMS-y, dzięki czemu przejmują kontrolę nad konkretnym kontem bankowym.
Wiele z ofiar po dostaniu takiego SMS-a odniesie wrażenie, że chodzi o problem z ich ostatnim, jeszcze niedostarczonym zamówieniem. A złotówka to niewiele… To potrafi uśpić naszą czujność.
Na co uważać?
Należy dokładnie sprawdzać przychodzące w SMS-ach adresy w celu ustalenia, czy należą one do prawdziwej, legalnej strony zajmującej się płatnościami.
Nazwa nadawcy wiadomości nie jest ważna, ponieważ złodziej łatwo może podszyć się pod dowolną firmę, instytucję, a nawet osobę.
Trzeba też upewnić się, czy transakcja, którą właśnie wykonujemy, dotyczy określonej kwoty oraz czy SMS odnosi się do przelewu czy do innej operacji (jak wspomniane definiowanie odbiorcy zaufanego).
Jeśli ktoś kliknął na link w SMS-ie i dopłacił „złotówkę”, wpisując hasło do swojego banku, to jak powinien jak najszybciej skontaktować się z bankiem.
asp. Kinga Warczak