Świnoujście. Sąsiedzki pojedynek bez kibiców
Świnoujście. Sąsiedzki pojedynek bez kibiców.
W drugim swym występie na IV-ligowych boiskach drużyna Morskiego Klubu Sportowego Flota wystąpi w niedalekim Kamieniu Pomorskim przeciwko tamtejszemu Gryfowi.
Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę o godzinie 14:00. Niestety bez udziału publiczności. Powodem są obawy o bezpieczeństwo.
Szkoda, bo choć mecz nie ma statusu derbów (miasta leżą w innych powiatach, Kamień nie leży na wyspach ani nad samym morzem), to jednak bliska odległość powoduje, że kluby dobrze się znają a zainteresowanie meczem jest duże. Ale taka jest decyzja burmistrza w porozumieniu z policją, więc nic na to nie poradzimy.
Gryf gra w IV lidze można powiedzieć „od zawsze”. W XXI wieku tylko przez 2 kolejne sezony grał o szczebel niżej, ale od roku 2005 znów jest czwartoligowcem.
To oznacza, że spotkał się z Flotą w sezonie 2006/07, kiedy ta na rok spadła do IV ligi. Wówczas oba spotkania zakończyły się zwycięstwami naszej drużyny, 2-0 w Świnoujściu i 1-0 w Kamieniu.
Przypomnijmy, że po tym drugim meczu, rozegranym 19 maja 2007, dzięki bramce Tomasza Bejuka, Flota definitywnie zapewniła sobie awans do III ligi.
Czasy się zmieniły. Po rozbiciu w Świnoujściu I ligi to Gryf aż do teraz był wyżej notowany. Potwierdzał to wynikami sparingów oraz meczu o Puchar Polski 23 września 2015, w którym wygrał w Świnoujściu z Flotą 2-1, przy czym pierwszą bramkę dla niego strzelił w 2 minucie… Mateusz Bątkowski.
Teraz Flota jest beniaminkiem, ale bieżący sezon rozpoczęła znacznie lepiej. Fakt, że grała u siebie, ale rywala wcale nie miała łatwiejszego; była nim bowiem wolińska Vineta.
Wynik pamiętamy (3-1) po bardzo dobrej grze. Gryf natomiast przegrał w Goleniowie z Iną 1-4, ale wynik może być złudny.
Gryf od 12 do 40 minuty po strzale Kacpra Wittbrodta prowadził 1-0, a w drugiej połowie atakując nadziewał się na kontry. Dlatego mecz zapowiada się interesująco, a optymizm wskazany umiarkowany.
Waldemar Mroczek