Site icon Tu Świnoujście

Aleksander Pawelec odszedł na wieczną wachtę

Gospodarka Morska logoAleksander Pawelec odszedł na wieczną wachtę.

Znał admirała Józefa Unruga, pułkownika Stanisława Dąbka, pułkownika Kazimierza Pruszkowskiego. Gdynia żegna swojego ostatniego obrońcę z września 1939 roku, najstarszego polskiego marynarza, kapitana w stanie spoczynku, 103-letniego Aleksandra Pawelca.

Urodził się 13 grudnia 1915 r. w Lututowie (powiat Wieluń). W marcu 1931 r., w nadziei na poprawę warunków życia, Aleksander Pawelec wraz z rodziną przeniósł się do Gdyni. Był bileterem w kinach „Lido” i „Morskie Oko”.

Potem awansował na pomocnika operatora, mistrza reklamy, wreszcie został kierownikiem kina. W lutym 1939 r. został powołany do czynnej służby wojskowej w 1 Morskim Batalionie Strzelców w Wejherowie, przekształconym w 1 Morski Pułk Strzelców.

W przededniu wojny został przydzielony do oddziału zwiadowczego, a do jego obowiązków należało m.in. patrolowanie granicy – co noc przemierzał na rowerze średnio 120 kilometrów.

W drugim dniu wojny został ranny. Skierowano go do szpitala wojskowego w Gdyni. Po opatrzeniu rany, mimo protestu lekarza, opuszcza szpital. 6 września 1939 r. w czasie obrony Gdyni i Kępy Oksywskiej odegrał niebagatelną rolę w przekazywaniu rozkazów pomiędzy ppłk Pruszkowskim a płk Dąbkiem.

19 września 1939 r. trafił do niewoli niemieckiej, następnie do obozu jenieckiego w Gross-Born, skąd 19 września 1940 r. uciekł do wysiedlonej z Gdyni rodziny.

Wstąpił do Związku Walki Zbrojnej, a następnie do Armii Krajowej pod pseudonimem „Karol”. W lecie 1943 r. został dowódcą Armii Krajowej w gminie Lututów. W kwietniu 1945 r. powrócił z rodziną na Wybrzeże.

Otrzymał wiele odznaczeń i wyróżnień, m.in. Medal im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla Gdyni”, przyznany mu przez Radę Miasta Gdyni w 2013 r.

Prezydent Gdyni i Przewodniczący Rady Miasta wręczają Aleksandrowi Pawelcowi Medal im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla Gdyni”

Po przejściu na emeryturę, często spotykał się z młodzieżą licealną i studentami Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, opowiadając o wydarzeniach, których był świadkiem i uczestnikiem.

„Nigdy nie zapomnę koszmarnych i szarpiących serce obrazów. W czasie jednego z nalotów schroniliśmy się w rozległych piwnicach dworku ziemiańskiego.

Piwnice były przepełnione ludźmi, którzy skryli się przed działaniami wojennymi. Wśród nich przeważały kobiet, starcy i duża ilość dzieci.

Zgromadzeni śpiewali Pod Twoją Obronę. W tym momencie posypały się bomby. Kilka z nich eksplodowało bezpośrednio przy oknach piwnicznych. Rozgrywały się dantejskie sceny.

Byli zabici i ranni. Spadające cegły, tynk i swąd spalenizny oraz dym dopełniały obrazu tragedii” – pisał Aleksander Pawelec w swojej książce Wspomnienia z lat młodości i II wojny światowej (1934-1945).

Zmarł 4 lutego 2019.

fot. Dorota Nelke

Źródło: https://www.gospodarkamorska.pl/

Exit mobile version