Świnoujście. Jak powstrzymać egzekucję, o której dłużnik nie miał pojęcia?
Świnoujście. Jak powstrzymać egzekucję, o której dłużnik nie miał pojęcia? Prawnicy ze Świnoujścia Lipcowie radzą.
Z uwagi na to, że gros spraw sądowych prowadzonych przez Kancelarię dotyczy postępowań z nakazu zapłaty, który potocznie rzecz ujmując został wydany „zaocznie” bez udziału stron, poza salą rozpraw, dzisiaj poruszymy tę kwestię z perspektywy zahamowania toczącej się egzekucji.
Model działania zarówno sądu jak i powoda jest nadal taki sam – pozew, nieaktualny adres pozwanego, dwukrotne awizowanie przesyłki kierowanej do pozwanego z sądu, zwrot korespondencji z adnotacją „niepodjęto w terminie”, upływ terminu na wniesienie sprzeciwu, wniosek o doręczenie nakazu zaopatrzonego w klauzulę wykonalności, wniosek egzekucyjny zainicjowany przez wierzyciela i … tym samym rozpoczyna się etap windykacji należności zasądzonej prawomocnym, wykonalnym rozstrzygnięciem.
Dłużnik oczywiście dowiaduje się o całej sprawie z pisma komornika, który skutecznie znajduje dłużnika i powiadamia go o wszczęciu egzekucji. W tym momencie po stronie dłużnika/pozwanego pojawia się szok, zdziwienie i jedna myśl w głowie: „przecież ja o niczym nie wiedziałem!”.
Co więcej – to wszystko dzieje się w granicach prawa.
W tym miejscu pozwany zwraca się do sądu czy to z powództwem przeciwegekuzyjnym, czy to z wnioskiem o doręczenie nakazu zapłaty. Jeśli sąd uwzględnia racje pozwanego to doręcza nakaz.
Jednakże ta okoliczność nie wystarcza do zatrzymania egzeukcji, a komornik w terminie 7 dni od zawiadomienia o zajęciu, „zabiera” środki zgromadzone na rachunku i maksymalnie w terminie 3 dni przekazuje je wierzycielowi.
To wszystko nadal dzieje się w granicach prawa. Jedną z przesłanek umorzenia egzekucji jest wydanie przez sąd postanowienia o utracie mocy przez nakaz zapłaty.
Niestety ani w momencie otrzymania nowego nakazu, ani nawet z chwilą wniesienia sprzeciwu od nowodoręczonego rozstrzygnięcia sąd nie wydaje takiego postanowienia, mimo że już samo „otwarcie” terminu przez sąd do zaskarżenia rozstrzygnięcia oznacza, że nie ma prawomocnego i wykonalnego orzeczenia.
Jednak komornik działa na podstawie przepisu, którego literalne brzmienie pozwala umorzyć egzekucję m.in. w sytuacji gdy nakaz zapłaty utraci moc.
Dobrze jest mimo wszystko złożyć wniosek o umorzenie do egzekutora, gdyż daje to szansę, że komornik nie przekaże wyegzekwowanej kwoty wierzycielowi tylko umieści ją w depozycie – pieniądze będą w zawieszeniu – ani nie trafią do wierzyciela, ani nie wrócą do dłużnika.
Przekazanie pieniędzy wierzycielowi jest niekorzystne bo zdecydowanie trudniej będzie je odzyskać. Komornik oczywiście nie umorzy egzekucji jeśli nie będzie stosownego postanowienia. Sąd powinien je wydać na wniosek pozwanego z uwagi na konieczność przedłożenia u komornika.
Niestety cała ta procedura jest dość skomplikowana, czasochłonna i złożona, a przecież gdy doszło do zajęcia znacznych środków dłużnikowi może być ciężko „przetrwać” czas, w którym zarówno sąd, jak i organ wykonają wszystkie niezbędne czynności.
Ciężko określić ile może trwać takie postępowanie. W jednej sprawie sąd wydaje ponowny nakaz po dwóch dniach a w innej sytuacji czas oczekiwania trwał niestety ponad 2 miesiące… sąd nie jest związany żadnym terminem i jeśli trafimy na sezon urlopowy tocierpliwość może być wystawiona na ciężką próbę.
Jak się ustrzec przed tego typu sytuacją? Jest to raczej niemożliwe…chyba pozostaje czekać na zmianę legislacyjną w zakresie doręczeń i wierzyć, że listonosz niejako z automatu nie będzie wrzucał awizo do skrzynki.
Wystarczyłoby przecież żeby przyczyną zwrotu korespondencji była adnotacja „adresat wyprowadził się”.
Czytaj także: Zadaj pytanie prawnikowi – prawnicy ze Świnoujścia Lipcowie radzą.
Prawnicy
Marta Lipiec – tel.: 693 642 894
Łukasz Lipiec – tel.: 512 321 524
ul. Paderewskiego 24 b, Świnoujście