BURSZTYNOWY NIEDŹWIADEK ZNÓW DO PODZIWIANIA!
BURSZTYNOWY NIEDŹWIADEK ZNÓW DO PODZIWIANIA!
Przez całe wakacje, do 31 sierpnia 2018 roku, w Muzeum Narodowym w Szczecinie – Muzeum Tradycji Regionalnych (ul. Staromłyńska 27) można znów oglądać jeden z najcenniejszych, a z pewnością najbardziej popularny, zabytek z kolekcji Muzeum – „Bursztynowego niedźwiadka”.
Specjalna prezentacja to jeden z elementów Wakacyjnej Kampanii Promocyjnej Muzeum Narodowego w Szczecinie „Może Muzeum”.
W jej efekcie do kurortów zachodniego Bałtyku, oraz szczecińskich hoteli i punktów informacji turystycznej trafiło blisko 20 000 egzemplarzy folderów z letnią ofertą Instytucji.
Ponadto w pierwszym tygodniu lipca (2–8.07) w ramach Kampanii w siedmiu nadmorskich miejscowościach zostały zaprezentowane interakcyjne spektakle stanowiące impresję „Panoramicznego happeningu Morskiego” Tadeusza Kantora.
Wystawę fotografii Eustachego Kossakowskiego dokumentujących to wydarzenie można także oglądać przez całe lato w gmachu Muzeum przy Wałach Chrobrego.
Niedźwiadek bursztynowy
Wykonane z bryły bursztynu bałtyckiego wyobrażenie niedźwiedzia jest jednym z najbardziej znanych i cieszących się popularnością arcydzieł pradziejowej plastyki figuralnej odkrytych w dorzeczu Odry i Wisły.
Pełna wdzięku, dziesięciocentymetrowej długości rzeźba urzeka łagodnym zarysem sylwetki zwierzęcia, wydobytej z przejrzystego surowca o ciepłej barwie.
Wyrzeźbiona postać ma zarówno cechy realistyczne, jak i symboliczne. W konwencji portretowej jest przedstawiona duża głowa, krótka szyja i masywny tułów.
Symbolicznie są uformowane łapy, które nie zapewniają stabilnego ustawienia. Niedźwiadka można było nosić jako wisior zamocowany przez otwór widoczny w tułowiu.
Losy niedźwiadka
Figurkę znaleziono podczas wydobywania torfu w 1887 roku w okolicach Słupska. Miejscowy bursztynnik oczyścił ją i wypolerował. Przypuszcza się, że mógł również poddać niedźwiadka niewielkim modyfikacjom.
W tym samym roku zabytek został przekazany do pomorskich zbiorów muzealnych gromadzonych w Szczecinie. W trakcie II wojny światowej, wraz z innymi najcenniejszymi eksponatami, został umieszczony w skarbcu prowincjonalnym, a następnie ewakuowany dalej na zachód.
Po wojnie niedźwiadek został zdeponowany w Stralsundzie. W 2009 roku, w ramach polsko-niemieckiej wymiany zabytków archeologicznych, ponownie trafił do Szczecina.
Wiek niedźwiadka
Małe figurki zwierzęce wykonane z bursztynu, niekiedy dekorowane różnymi wzorami, odkrywane w Skandynawii i południowej strefie nadbałtyckiej, należą do unikatów. Najczęściej są znajdowane przypadkowo w torfowiskach i na wybrzeżu morskim, co utrudnia ustalenie ich wieku.
Twórcy tych dzieł musieli dobrze znać morfologię prawdziwych niedźwiedzi, łosi, dzików, koni i ptaków. Ich przedstawienia mają wiele cech zgodnych z wyglądem naturalnym zwierząt dzikich.
Względy stylistyczne oraz analogie do dekoracji innych przedmiotów, najczęściej wykonanych z poroża i kości, a także skromne dane o warunkach znalezienia niektórych figurek, pozwalają wiązać bursztynowe rzeźby zoomorficzne, w tym niedźwiadka słupskiego, z wierzeniami myśliwych ze schyłku starszej oraz ze środkowej epoki kamienia (pomiędzy X a VI tysiącleciem przed Chrystusem).
Społeczności te przetrwały na niektórych obszarach Europy Północnej i Środkowej do schyłku epoki kamienia, a ich epigoni jeszcze dłużej.
Moc niedźwiadka
W wierzeniach wielu społeczności łowieckich silnie akcentowano więź łączącą ludzi z różnymi gatunkami zwierząt dzikich.
Duży udział przedstawień niedźwiedzia wśród wszystkich figurek zoomorficznych pozwala sądzić, że niedźwiedź odgrywał szczególną rolę w kulturze duchowej myśliwych żyjących w Europie Północnej i Środkowej w epoce kamienia.
Dawne społeczności najprawdopodobniej przypisywały figurkom moce magiczne. Niedźwiadek słupski, podobnie jak inne tego typu przedmioty, mógł pełnić funkcję amuletu, wisiora który chronił, a także dawał łowcy specjalną moc.
Ciekawostki
Kto wiercił dziurę w brzuchu misia? Otwór służący do umocowania niedźwiadka nie został wywiercony. Bryła użyta do wykonania rzeźby, to surowiec z naturalną dziurą (tzw. nadziak) pozostałą po zgniłej gałązce, na którą nadziała się zastygająca żywica tworząca bursztyn.
Dwa niedźwiadki
W Słupsku niedźwiadek cieszył się i nadal cieszy dużą popularnością. Został uznany za talizman przynoszący szczęście i symbol prosperity miasta.
W latach 20. XX wieku na zamówienie ówczesnych władz miejskich została wykonana jego wierna kopia. Miejscowy bursztynnik, zatrudniony do jej wykonania, pojechał w rejon Królewca, żeby zakupić odpowiednią bryłę surowca. Skopiowanego misia ewakuowano w czasie II wojny światowej i do tej pory nie odnaleziono.
Niedźwiadek poszukiwany
Po programie telewizyjnym, w którym prezentowane były efekty polsko-niemieckiej wymiany zabytków archeologicznych i poświęcona temu wydarzeniu wystawa „Zaginione–Ocalone”, do reportera zadzwoniła telewidzka informując, że w okolicach Polic, w należącym do niej ogródku działkowym, znalazła figurkę bardzo podobną do niedźwiadka słupskiego.
Niestety, kontakt telefoniczny ze znalazczynią nie został dobrze zanotowany. Pracownicy Muzeum Narodowego w Szczecinie mają nadzieję, że jeszcze uda się zweryfikować tę wiadomość.
Imię dla misia
W trakcie pierwszego pokazu wystawy „Zaginione–Ocalone”, której symbolem stał się niedźwiadek bursztynowy, Muzeum Narodowe w Szczecinie ogłosiło konkurs dla młodzieży na imię dla misia, wówczas popularnie nazywanego w mediach „żelkiem”.
Spośród wielu zgłoszeń wybrano nazwę Słupcio, a jurorzy zastanawiali się, czy ta propozycja była zainspirowana miejscem odkrycia, czy sposobem eksponowania figurki na wystawie – na podstawce w formie wysokiego słupka.
Daniel Źródlewski Rzecznik Prasowy