Świnoujście. Gryf Kamień Pomorski – Flota 7-2 (2-2)
Świnoujście. Gryf Kamień Pomorski – Flota 7-2 (2-2).
1-0 Szymon Smerdel 2 minuta
1-1 Patryk Harkot 5 minuta
1-2 Dawid Trafalski 25 minuta
2-2 Nornert Kłoda 36 minuta
3-2 Kamil Bogusz 50 minuta
4-2 Kamil Kacperek 56 minuta
5-2 Kamil Kacperek 70 minuta z karnego
6-2 Adrian Kronkowski 81 minuta
7-2 Kacper Pęcak 84 minuta
Flota: Grzegorz Hnat, Przemysław Rygielski, Paweł Stankiewicz (67 Piotr Tkaczonek), Dariusz Kozłowski, Piotr Bursa (46 Krzysztof Bątkowski), Hubert Fabiszewski (46 Filip Żabiński), Patryk Harkot, Dawid Trafalski, Mateusz Marynowski, Grzegorz Skwara, Damian Staniszewski.
Trener: Jerzy Rot.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.
Gryf: Ireneusz Benedyczak, Kamil Bogusz, Adrian Chodorowski, Kamil Kacperek, Mikołaj Karbowiak, Norbert Kłoda (66 Kacper Pęcak), Adrian Kronkowski, Kornel Pflantz, Szymon Smerdel, Bartłomiej Szczęsny, Paweł Wanagiel (56 Adrian Wanagiel ).
Nie grali: Filip Daroszewski, Ernest Mikołajczyk.
Trenerzy: Szymon Smerdel, Paweł Pawlaczyk.
Sędziował: Adrian Majewski.
Widzów: 20.
Mecz zaczął się fatalnie, bowiem już w pierwszej akcji grający trener Gryfa Szymon Smerdel z najbliższej odległości zdobył dla gospodarzy prowadzenie.
Nasz zespół pozbierał się bardzo szybko, bowiem już 3 minuty później Harkot po podaniu Skwary znalazł się na czystej pozycji i okazji nie zmarnował, strzelając przy długim słupku wyrównującego gola.
Gdy w 26 minucie Trafalski po rzucie rożnym zdobył głową prowadzenie dla Floty, wydawało się, że nasz zespół nie tylko nawiąże równorzędną walkę, ale może też pokusić się o korzystny wynik. Jednak 10 minut później po rzucie wolnym bitym przez Bogusza przed Hnatem znalazł się Kłoda i wyrównał.
Na przerwę zeszliśmy więc z umiarkowanym optymizmem. Jeszcze na początku tego fragmentu mieliśmy dwie niewykorzystane okazje na objęcie prowadzenia i być może to właśnie zdecydowało. Gdy w 50 minucie po wrzutce w pole karne Kłody Bogusz zdobył trzeciego gola zespół nasz rozkleił się.
Odtąd była już tylko nieporadność i błędy. Sześć minut później Kacperek po indywidualnej akcji zdobył czwartego gola. On też był głównym bohaterem w 70 minucie, kiedy został sfalowany w polu karnym przez K. Bątkowskiego i sam zdobył gola z karnego.
Kolejne bramki zdobyli strzałami z bliska Kronkowski i Pęcak. – Nie obwiniam zawodników, całą odpowiedzialność za ten mecz biorę na siebie – powiedział po spotkaniu trener Floty Jerzy Rot.
Był to ostatni mecz kontrolny naszego zespołu tej zimy. Już w sobotę pierwszy mecz o stawkę. Będzie nią awans do 1/16 finału Pucharu Polski na szczeblu ZZPN.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:00 w Świnoujściu, a przeciwnikiem będzie IV-ligowy Osadnik Myślibórz.
Waldemar Mroczek