Dzień trzeci za nami: Można prosić do tańca?
Dzień trzeci za nami: Można prosić do tańca? GRECHUTA FESTIVAL – ŚWINOUJŚCIE 2017-08-01.
Pierwszym wydarzeniem festiwalowego dnia było spotkanie w Browarze „Miedziowy 44” zatytułowane „Nie tylko Zegarmistrz światła. Piosenka, teatr i ludzie”. Gościem Teresy Drozdy był oczywiście Tadeusz Woźniak. Artysta opowiedział o najważniejszych (ze swojego punktu widzenia) etapach kariery, które wyznaczają piosenki, teatr i ludzie, których spotkał na swojej drodze.
Wskutek takiego spotkania powstał jeden z najbardziej znanych przebojów polskiej piosenki – „Zegarmistrz światła”.
Kolejnym akordem, był koncert znakomitego Warszawskiego Combo Tanecznego w muszli koncertowej.
Jest ich siedmioro. Postanowili ocalić od zapomnienia piękne piosenki warszawskie, prezentując je we współczesnym brzmieniu i aranżacjach bliskich oryginałom. Ich repertuar to w przeważającej mierze piosenki przedwojenne, które 80 i więcej lat temu bawiły i wzruszały publiczność na rewiach, dansingach, a także na stołecznych ulicach i podwórkach.
Zespół narodził się spontanicznie, a za jego powstanie odpowiedzialny jest Jan Emil Młynarski. Wraz z przyjaciółmi powołał do życia grupę, kierując się miłością, pasją i poczuciem obowiązku wobec tradycji, w jakiej się wychował.
W Sali Teatralnej Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu wystąpił Piotr Machalica.
Recital „Mój ulubiony Młynarski” to hołd składany Wojciechowi Młynarskiemu przez Machalicę, który Jego piosenki śpiewa od zawsze. Tym razem jednak powstał koncert (przeplatany opowieścią i poezją) składający się wyłącznie z utworów, które wyszły spod pióra Mistrza.
Były to piosenki zarówno autorskie, jak i znakomite przekłady, które stały się ważną częścią polskiej kultury. W programie koncertu m.in. „Jeszcze w zielone gramy”, „Tango desperado”, „Nie ma jak u mamy”, „Bynajmniej”, „Moje ulubione drzewo”, „Najpiękniejszy list miłosny”, „Idź swoją drogą”, czy „Blue Tango”.
Zwieńczeniem trzeciego dnia Grechuta Festival – Świnoujście 2017 był koncert wyjątkowej artystki – Edyty Geppert z zespołem Vasie w Amfiteatrze im. Marka Grechuty.
Jej precyzyjnie wyreżyserowane recitale są rzadką okazją usłyszenia prawdziwych perełek polskiej piosenki literackiej. Wśród autorów tekstów odnajdujemy: Magdę Czapińską, Agnieszkę Osiecką, Jacka Cygana, Marka Dagnana, Jerzego Ficowskiego, Jonasza Koftę, Wojciecha Młynarskiego, Andrzeja Poniedzielskiego, Jana Kazimierza Siwka , a wśród kompozytorów: Henryka Albera, Włodzimierza Korcza, Seweryna Krajewskiego, Andrzeja Rybińskiego.
Tajemnica trwałego sukcesu piosenkarki tkwi w jej scenicznej osobowości, która przenika każdą piosenkę, każdy tekst. O czymkolwiek śpiewa, wydaje się, że przedstawia doświadczenia z własnego życia. Nic nie jest jej obce. Z minuty na minutę potrafi zmienić się nie do poznania.
Stały jest element pewnego niepogodzenia z losem, nadziei pełnej idealizmu, według którego mało kto teraz żyje, ale lubimy o tym słuchać. Teksty wykonywane przez Edytę Geppert, wszystkie razem i każdy z osobna, są czymś więcej niż zlepkiem banalnych słów, pod które podłożono muzykę.
Przed rozpoczęciem koncertu ogłoszono zakaz fotografowania.
tu.swinoujscie.pl