Nie daj się oszukać i czytaj dokumenty
Ostatnio zdarza się że prowadzący działalność gospodarczą dostają „urzędowe” pisma dotyczące opłat. Nie daj się oszukać i czytaj dokumenty. Radca prawny Ewa Sołowińska radzi.
Fałszywe ewidencje działalności gospodarczej istnieją od momentu, kiedy w Polsce wprowadzono internetową platformę rządową rejestrującą przedsiębiorców. Dotyczy to zarówno osoby fizyczne, jak i spółki. W dzisiejszych czasach nie ma już zwykłej prostej kradzieży. Działania ukierunkowane są na wyłudzanie od ludzi jak największych kwot pieniędzy.
Nie ma wyjścia – trzeba po prostu widzieć, że rejestracja oraz wszelkie zmiany danych w działalności gospodarczej są nieodpłatne. Przedsiębiorca polski dotknięty jest podstawowym obowiązkiem – musi mieć wiedzę. Prawo polskie stoi na stanowisku, że polski przedsiębiorca obciążony jest zasadą – dura lex sed lex (twarde prawo lecz prawo). Rejestrując działalność gospodarczą w Urzędzie Miejskim w Świnoujścia, siedzimy przy biurku i wprost przed oczyma widzimy informację ostrzegającą przed fałszywymi ewidencjami.
Nazywają się one różnie : Centralna Ewidencja działalności gospodarczej i firm, Ogólnopolska Ewidencja Firm i Przedsiębiorców, RDGiF. Może być również jakiś „Departament”. Numer polega na odpowiednim doborze słów i grze naszej wyobraźni. Używane są takie oto zdania : „należy uiścić opłatę”, „informujemy, że do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy zapłaty”, „wymagamy uregulowania fakultatywnej opłaty”, do tego jeszcze obrazek w postaci Godła Polskiego, czerwona pieczęć, i jakiś nieczytelny podpis.
Wizerunek takiego listu sugeruje nam, że jest to dokument urzędowy i że mamy do czynienia z wezwaniem do zapłaty napisanym przez uprawniony rządowy organ. Do tego dla naszej wygody wraz z pismem otrzymujemy gotowy wypełniony druk przelewu, abyśmy nie daj Boże nie zastanowili się czy, aby nie ulegamy oszustwu. Gdzieś w nas Polakach tkwi szacunek do urzędu, stąd dajemy wiarę oszustom.
Ministerstwo Gospodarki już dawno wyłapało ten problem i ostrzega przed oszustami. Jednakże informacje o tym znajdziemy na stronie internetowej Ministerstwa Gospodarki. Ale kto z nas czyta newsy Ministra Gospodarki ? Przydałaby się duża i powtarzalna kampania społeczna. Wydaje mi się, że nie szanujemy naszych mikro przedsiębiorców, gdyż nie słyszałam przez okres 18 lat praktyki radcowskiej, aby w ich interesie podejmowano kampanie w ich obronie.
Organy sprawiedliwości zainteresowały się tym zagadnieniem również niedawno. Czasami zdarzają się publikacje o prowadzonych postępowaniach karnych przeciwko oszustom. Niestety takie postępowania nie są podejmowane „z urzędu”, lecz jedynie na zawiadomienie konkretnych pokrzywdzonych.
Nie dawajmy się. Jesteśmy ludźmi pracy, płacimy podatki, ZUS. Przede wszystkim wszystko czytajmy i miejmy wątpliwości. Od tego są radcowie prawni, by ich pytać.
Radca Prawny
Ewa Sołowińska