Site icon Tu Świnoujście

Świnoujście. MKS Flota. Daniel Kusztan o sobie i o Flocie Vineta będzie cały czas deptać po piętach

Świnoujście. MKS Flota. Daniel Kusztan o sobie i o Flocie Vineta będzie cały czas deptać po piętach.

logo Flota małyŚwinoujście. MKS Flota. Daniel Kusztan o sobie i o Flocie Vineta będzie cały czas deptać po piętach.

Co porabia Daniel Kusztan? Jak przebiegały jego sportowe losy? Dlaczego odszedł z Pogoni? Jak czuje się w Świnoujściu? Czy nie miał ochoty uciekać, gdy zamiast grać musiał siedzieć w domu podczas pierwszej fali pandemii?

Jaki był dla niego najlepszy i najgorszy mecz? Przewidywania na rundę wiosenną. O to wszystko spytaliśmy naszego bramkarza w luźniej rozmowie przed sobotnim meczem o Puchar Polski, w przededniu startu ligi. Oto co nam powiedział.

Świnoujście. MKS Flota. Daniel Kusztan o sobie i o Flocie Vineta będzie cały czas deptać po piętach.Nazywam się Daniel Kusztan, mam skończone 22 lata. Obecnie studiuję zarządzanie na Uniwersytecie Szczecińskim. W piłkę zaczynałem grać w Chemiku Police, skąd w wieku juniora młodszego przeszedłem do Pogoni Szczecin.

Spędziłem w tym klubie wiele lat, przeszedłem szczeble od juniora młodszego do pierwszego zespołu, w międzyczasie podpisując profesjonalny kontrakt. Jednak po jego wygaśnięciu nie było rozmów przedłużeniu, dlatego już mnie tam nie ma.

Było jeszcze krótkie wypożyczenie do Kotwicy Kołobrzeg, a od 2 lat jestem piłkarzem Floty. W Świnoujściu czuję się dobrze, mamy dobry, zgrany zespół, jest dobra atmosfera, mogę liczyć na regularną grę.

Mam nadzieję, że w następnym sezonie będziemy grać już w wyższej lidze i nie będziemy tym razem walczyć tylko o utrzymanie, lecz o wyższe cele, bo myślę, że stać nas na to.

Rzeczywiście, po przyjściu do Świnoujścia zagrałem tylko w kilku sparingach i 1 meczu ligowym z Vinetą w Wolinie, po czym wybuchła pandemia i liga została przerwana.

Owszem, miałem wtedy wiele myśli, czy nie pojechać gdzieś w Polskę i powalczyć w wyższej lidze, jednak postanowiłem zostać we Flocie. Wybrałem bezpieczniejszą dla mnie opcję, aby więcej grać.

Rozmawiałem wtedy z trenerem Jerzym Rotem i wiedziałem, że będzie chciał postawić na mnie w bramce w III lidze. Mieliśmy swoje wzloty i upadki, zaczęliśmy sezon nieźle, w 3 pierwszych kolejkach zdobyliśmy 7 punktów, jednak potem do zakończenia pierwszej rundy punktowaliśmy raczej sporadycznie, nie byliśmy regularni w swojej grze.

W drugiej rundzie doszło kilku zawodników, mieliśmy szerszą kadrę i osiągaliśmy lepsze wyniki niż jesienią, jednak nie wystarczyło to, aby się utrzymać w tym dziwnym sezonie, bo spadło aż 9 zespołów.

Myślę, że mamy najmocniejszy zespół w IV lidze, jednak będzie to trzeba udowodnić na boisku. Vineta raczej będzie cały czas deptała nam po piętach, ale mam nadzieję, że na koniec sezonu to my będziemy cieszyć się z awansu.

Co do najlepszego i najgorszego meczu we Flocie, to ten najgorszy na pewno był z Gwardią Koszalin w III lidze u nas, kiedy przegraliśmy 1-2, a ja zdecydowanie zawiniłem przy obu bramkach. Natomiast najlepszym wydaje mi się spotkanie z Sokołem w Kleczewie, kiedy wygraliśmy 2-0.

W sobotę musimy wyjść w pełni skupieni i wygrać w Stargardzie. Będzie to ważny sprawdzian przed pierwszym ligowym starciem z Iną Goleniów, na który serdecznie zapraszam kibiców Floty. Mam nadzieje, że będą nas wspierać w walce o awans do samego końca.

Spisał Waldemar Mroczek.

Fot. Piotr Dworakowski

http://mksflota.swinoujscie.pl/

Exit mobile version