Świnoujście. MKS Flota. Wygrajcie wreszcie u siebie!
W najblizszą sobotę zakończenie rozgrywek III ligi w sezonie 2020/21. Dwa mecze nieistotne dla układu tabeli rozegrano awansem, ale pozostałe 18 zespołów stanie jeszcze raz do walki.
Na pozór wszystko jest już jasne; Radunia Stężyca przyjmuje gratulacje z okazji awansu do II ligi, Jarota Jarocin bezpieczny na 12., najniższej pozycji gwarantującej utrzymanie.
Pozornie więc nie ma już o co walczyć, ale jednak… Coraz głośniej słychać, że 2 kluby (a dotyczy to spadkowicza z II ligi i drużyny grającej wiosną w grupie A) mogą nie przystąpić do rozgrywek III ligi w nowym sezonie. Zatem warto jeszcze powalczyć o pozycję 13., a nawet 14.
Dotyczy to także naszej Floty, która w sobotę o godzinie 16:00 spotka się w Świnoujściu z Jarotą Jarocin. Aby zająć 13. pozycję Flota musi wygrać z Jarotą a Nielba Wągrowiec z Unią Swarzędz (wyjazd) i Bałtyk Koszalin z Gryfem Wejherowo (dom) – nie.
Zespołowi Floty uciekła masa punktów przypadkowo, w końcówkach meczów, nie mówiąc już o sensacyjnych porażkach z maruderami. Ostatni przykład – bramka stracona w 94 minucie meczu w Janikowie.
Gdyby nie ona bylibyśmy teraz na miejscu 13. i nie musieli czekać na potknięcia Nielby i Bałtyku, oczywiście pod warunkiem wygrania z Jarotą.
A wspólnym mianownikiem rundy wiosennej naszego zespołu jest bardzo dobra gra na wyjazdach i tragiczne wręcz wyniki u siebie.
Wygraliśmy w tym roku jedno spotkanie w Świnoujściu, z Pomorzaninem Toruń po bramce z rzutu karnego, 3 zremisowaliśmy (w tym 1 w rundzie zasadniczej) i 3 razy przegraliśmy: z Polonią Środa w rundzie zasadniczej oraz Chemikiem Police i Górnikiem Konin w finałowej.
Co ciekawe, nie licząc bezbramkowych remisów jeszcze z rundy zasadniczej, poza wspomnianymi meczami z Chemikiem i Górnikiem, we wszystkich strzelaliśmy bramkę pierwsi.
Mimo to przegrane były mecze z Polonią u siebie i Kotwicą w Kołobrzegu, a zremisowane z Nielbą i Sokołem u siebie oraz Mieszkiem i Unią J. na wyjazdach.
Aby jednak mieć jakiekolwiek złudzenia na utrzymanie, koniecznie trzeba z tymi tradycjami zerwać w sobotę i po prostu pokonać drużynę z Jarocina.
Kontakty Floty z Jarotą sięgają sezonu 2007/08. Wtedy – podobnie jak z Nielbą – zremisowaliśmy u siebie, a w rewanżu wygraliśmy u przeciwnika (odpowiednio 1-1 i 2-1).
Po raz trzeci spotkaliśmy się 22 sierpnia 2020 w Jarocinie i przegraliśmy 1-3 (bramki Krzysztof Bartoszak 2 i Piotr Skokowski dla Jaroty oraz Paweł Iskra dla Floty).
Dodatkowym smaczkiem będzie pojedynek czołowych strzelców. Bezapelacyjnym liderem klasyfikacji jest właśnie Krzysztof Bartoszak, który do bramek rywali trafił 30 razy i o 11 trafień wyprzedza 3 kolejnych rywali, wśród których jezt nasz Paweł Iskra (poza nim Dawid Retlewski ze Stężycy i Dominik Chromiński z Kleczewa). Zatem defensywy obu zespołów na pewno czeka ciężkie zadanie.
Na sobotnim meczu spodziewamy się też szczególnego gościa. We wtorek w Świnoujściu pojawił się bowiem I-ligowy piłkarz Floty Krzysztof Bodziony i zapewnia, że przyjdzie na to spotkanie. Serdecznie więc zapraszamy dodatkowo zarówno Krzysztofa jak i jego fanów.
Waldemar Mroczek
http://mksflota.swinoujscie.pl/old