Jest takie miejsce.
Wąska droga przez las, niepozorne wśród drzew budynki. W środku jest przytulnie, na pierwszy rzut oka nie widać, że jest to schronisko dla zwierząt.
Oprowadza po nim kierownik Agnieszka Czaczkowska, która jest jednocześnie prezesem Skwierzyńskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „Zwierzaki Niczyje”.
W schronisku znajduje się obecnie 26 dorosłych kotów, 11 kociąt i 18 psów. Kotki wraz z młodymi przebywają w oddzielnych pomieszczeniach.
Do dyspozycji zwierząt są przestronne, zadbane pomieszczenia, boksy i wybiegi na wolnym powietrzu. Prowadzącym świnoujskie schronisko, zależy na kompleksowej opiece dla zwierząt, dlatego podpisane są umowy z kilkoma weterynarzami.
Zwierzęta trafiają do schroniska, najczęściej po telefonicznej interwencji, od mieszkańców że gdzieś błąka się pies, nie ma właściciela.
Z reguły są to psy wypuszczone przez właścicieli, po prostu zagubione. I takie psy odbierane są ze schroniska od razu. Zdarza się, że właściciel nie zgłasza się po zwierzę, wtedy po 14 dniach kwarantanny, pies może być przygotowywany do adopcji.
Są też trudne sytuacje, gdy umiera właściciel psa i nie ma kto się nim zająć, takie zwierzę może trafić do schroniska na wniosek sąsiadów lub krewnych.
Zwierzę powinno mieć aktualną książeczkę zdrowia i szczepienia, powinno być wysterylizowane lub wykastrowane. Na wszystko potrzebne są pieniądze.
Środki finansowe na utrzymanie schroniska pochodzą z budżetu Miasta oraz pomocy darczyńców. Warto podkreślić ogromne zaangażowanie prowadzących schronisko, którzy angażują czas i własne niemałe pieniądze na liczne działania w schronisku.
Galeria: Schronisko dla zwierząt
Ogromnym wsparciem dla pracowników są wolontariusze.
„Wolontariuszem w schronisku może zostać osoba, która ukończyła 13 lat. Dzieci są bardzo chętne do takiej pracy. Bo najpierw jest praca, porządki, dopiero później spacery i zabawa ze zwierzętami. Po 50 przepracowanych godzinach dzieci mają prawo do bezpłatnych szkoleń, które realizujemy – z weterynarzem, z behawiorystą, z trenerem zwierząt, uczą się opieki nad zwierzęciem, mowy ciała zwierząt, pierwszych tresur. Jest też duża grupa dorosłych, nie ma dnia, aby pies nie wyszedł na spacer. Osoba, która chce np. wyprowadzić psa, wpisuje się do zeszytu, podając swój numer telefonu. To ważne, bo jeśli taka osoba z psem nie wraca, można sprawdzić co się z nią dzieje. Czasami, chcąc dobrze, ktoś spuszcza zwierzę ze smyczy i pies ucieka. Często pies wraca do schroniska szybciej niż „wyprowadzacz”. To nas cieszy, bo pokazuje, że psom jest u nas dobrze” – opowiada kierownik schroniska.
W naszym schronisku organizowane są ferie zimowe i wakacje, wtedy przyjmowane są dzieci młodsze 6 -7 letnie. Informacje o zapisach są na stronie internetowej schroniska.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt członkowie Skwierzyńskiego Towarzystwo Ochrony Zwierząt „Zwierzaki Niczyje” zajmują się interwencjami związanymi z łamaniem przepisów ustawy, szczególnie w zakresie dobrostanu zwierząt.
Jednakże nie mogą tego robić pracownicy schroniska, gdyż nie są oni członkami stowarzyszenia, a pracownikami instytucji jakim jest Schronisko.
Schronisko ma obowiązek pomagać opiekunom kotów wolnożyjących w zakresie sterylizacji kotów: czyli pomoc w wyłapaniu kota, przewiezienie do weterynarza. Po zabiegu kot jest zatrzymywany na 1- 2 doby w schronisku i odwieziony do opiekuna.
Ponadto każdy opiekun ma możliwość zawiezienia zwierzęcia do gabinetu weterynaryjnego, a koszt zabiegu pokrywa miasto. Warto podkreślić, że jest to ewenement w Polsce, bo mało które miasto tak pomaga w opiece nad bezdomnymi i wolnożyjącymi kotami, jak ma to miejsce w Świnoujściu.
W 2019 roku 1100 osób odwiedziło schronisko, po to aby psa zobaczyć, wyprowadzić lub pomóc materialnie. Ważna informacja – schronisko nie zajmuje się dzikimi zwierzętami i ptactwem.
W okresie lęgowym są telefony, żeby schronisko zajęło się takimi przypadkami, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami nie wolno nam podejmować takich interwencji, od tego są odrębne instytucje. Takimi zwierzętami zajmuje się Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt w Warnowie: Warnowo 5/1 Ładzin.
Ze względu na pandemię koronawirusa ograniczone zostały odwiedziny w schronisku, ale gdy tylko złagodzono obostrzenia, wolontariusze licznie i chętnie powrócili do swoich obowiązków w schronisku.
Każde zwierzę to oddzielna historia – Drops, Azor i wiele innych. Łączy je jedno, dostały pomoc, opiekę i ludzkie serce tutaj, w świnoujskim schronisku. Miały dużo szczęścia.
Joanna Ścigała
BIK UM Świnoujście