Tu Świnoujście

Arkadiusz Piętak „Potrzymaj mi piwo i patrz” w Muzeum Narodowym w Szczecinie

Muzeum-Narodowe-w-Szczecinie logoArkadiusz Piętak „Potrzymaj mi piwo i patrz” w Muzeum Narodowym w Szczecinie.

Do 13 października 2019 roku na dziedzińcu Muzeum Narodowego w Szczecinie–Muzeum Tradycji Regionalnych można oglądać wystawę Arkadiusza Piętaka „Potrzymaj mi piwo i patrz”.

Wystawa Arkadiusza Piętaka „Potrzymaj mi piwo i patrz” była częścią główną jego doktoratu pod podobnym tytułem.

Artysta prezentuje w Muzeum Narodowym w Szczecinie ciekawy projekt związany z muzyką, a składające się nań prace przesycone są specyficznym dla autora poczuciem humoru i dużą dozą ironii, wywodzących się wprost z ulubionych przez niego kierunków artystycznych, takich jak dadaizm czy ruch Fluxus.

Arkadiusz Piętak jest człowiekiem i artystą wszechstronnym, ciekawym świata, szczególnie jeśli chodzi o jego materialno-techniczną manifestację.

Jeśli o kimś można użyć określenia „człowiek orkiestra”, to właśnie o Arkadiuszu Piętaku, i to niejednokrotnie w sensie dosłownym.

Jest basistą w znanym szczecińskim zespole, wykonał wiele instrumentów muzycznych, od gitar elektrycznych i basowych począwszy, poprzez hybrydy gitarowo-wiolonczelowe, jakieś dziwne instrumenty o nazwach, których nie śmiem tu przytoczyć z powodów cenzuralnych, aż do prac pokazywanych na wystawie „Potrzymaj mi piwo i patrz” w Muzeum Narodowym w Szczecinie.

Są to np. instrument – czy instalacja właściwie – do grania muzyki aleatorycznej oraz powiększona kopia klawisza pianina. „Orkiestralność” zainteresowań Piętaka nie ogranicza się do muzyki i instrumentów.

Do swoich ciągle poszerzanych zainteresowań włączyć może zawodnicze żeglarstwo, rekonstrukcję jachtu pełnomorskiego (ze wszystkimi pochodnymi, czyli remontami silnika, części napędowych, wyposażenia wszelkiego rodzaju, etc.), fotografię dokumentacyjną, kuchnię świata, i – last but not least – sztukę.

Wszechstronność manualna umożliwia artyście organizację produkcji oraz realizację skomplikowanych technicznie rozwiązań, co znalazło wyraz w jego wystawie.

Na żmudność procesu realizacji prac wpłynęła daleko posunięta staranność, wręcz pietyzm, na przykład w doborze rodzajów drewna używanego do konstrukcji mechanizmów młoteczkowych w instrumentach klawiszowych, odpowiednio przesuszonego i we właściwej jakości, mimo że chodziło wyłącznie o model mechanizmu.

Podobnie działo się z instrumentem aleatorycznym. Dlatego dobór części składowych instalacji, ich charakter czy zawartość, zarówno koncepcyjna, jak i wizualna, powinny sprawić miłośnikom sztuki współczesnej wiele przyjemności.

dr hab. Łukasz Skąpski, prof. nadzw.

Szczecin, 1.10.2019

„Potrzymaj mi piwo i patrz” to najbardziej konserwatywna i zachowawcza wystawa, jaką zobaczymy tej jesieni w Szczecinie. Muzeum Narodowe w Szczecinie nie jest dobrym miejscem na artystowskie ekscesy i eksperymenty.

Z tego powodu Arkadiusz Piętak z wyraźnym namaszczeniem sięga do klasycznych, nobliwych wzorców pierwszych dadaistów, by przybliżyć uważnej publiczności muzeum realizacje doskonale wpisujące się w obecny akademicki kanon, będący codziennością dla studentów pobliskiej Akademii Sztuki.

Kaganek oświaty płonie ogniem jasnym i dziarskim w rękach artysty, pokazując jednocześnie, jak wiele zmieniło się od czasu klasycznych działań Duchampa, Man Raya oraz Cage’a.

– W Polsce nie było dadaizmu? – Potrzymaj mi piwo i patrz.

dr Mikołaj Iwański

Kierownik Zakładu Historii i Teorii Sztuki

Wydział Malarstwa i Nowych Mediów

Akademia Sztuki w Szczecinie

Arkadiusz Piętak – adiunkt na wydziale Grafiki Akademii Sztuki w Szczecinie

Daniel Źródlewski Rzecznik Prasowy

Muzeum Narodowe w Szczecinie

Exit mobile version