Tu Świnoujście

Podatki marynarskie: Czy faktycznie zwolnienie marynarzy z PIT?

Podatki marynarskie

Gospodarka Morska logoPodatki marynarskie: Czy faktycznie zwolnienie marynarzy z PIT? – projekt rządowy z dnia 15 maja 2019 roku.

W kwestii pojawiających się co jakiś czas projektów w przedmiocie zwolnienia marynarzy z podatku PIT w Polsce, kilkukrotnie prezentowałem swoje krytyczne stanowiska, które niestety w znacznej mierze dalej pozostają aktualne.

Niedawno pojawiła się informacja, iż polski rząd przyjął projekt zmian w przepisach w tym zakresie traktując go jako „najważniejszy” z pozostałych projektów dot. gospodarki morskiej przyjętych w tym samym czasie.

Mowa tu o projekcie z dnia 15 maja 2019 roku, który niestety w obecnym kształcie również nie będzie miał dla marynarzy tak dużego znaczenia jak może się wydawać, a wręcz może kreować liczne ryzyka podatkowe, które zostaną wskazane w poniższej publikacji.

Podatki marynarskie: Zwolnienie marynarzy z PIT– projekt z dnia 18.02.2019 r. – krytyczne stanowisko

Definicja armatora 

Z pewnością bardzo pozytywne trzeba ocenić fakt, iż w projekcie rządowym wprowadzono definicję legalną armatora, która jest zgodna z Konwencją MLC.

W projekcie z dnia 15 maja 2019 roku wskazano, iż gdy mowa o armatorze – oznacza to właściciela lub inną organizację lub osobę, taką jak menedżer, agent lub osoba wynajmująca statek, która przejęła od właściciela odpowiedzialność za funkcjonowanie statku i która, przyjmując taką odpowiedzialność, zgodziła się przejąć obowiązki nałożone na armatorów zgodnie z Konwencją o pracy na morzu, przyjętą przez Konferencję Ogólną Międzynarodowej Organizacji Pracy w Genewie dnia 23 lutego 2006 r. (Dz. U. z 2013 r. poz. 845 oraz z 2017 r. poz. 512), bez względu na to, czy jakakolwiek inna organizacja lub osoba wypełnia pewne obowiązki w imieniu armatora.

Definicja żeglugi międzynarodowej

W projekcie rządowym z 15 maja 2019 roku znacznie rozszerzono, w stosunku do wcześniejszych projektów, definicję żeglugi międzynarodowej, co nie oznacza, iż jest to definicja wystarczająca.

W projektowanych przepisach uregulowano, iż żegluga międzynarodowa oznaczać będzie żegluga pomiędzy:

a)    portami polskimi a portami zagranicznymi, w tym także między portami polskimi, pod warunkiem, że żegluga między portami polskimi jest częścią podróży morskiej do portu zagranicznego,

b)    portami polskimi a miejscami przeznaczenia położonymi poza granicą polskiego morza terytorialnego,

c)    portami zagranicznymi, miejscami przeznaczenia położonymi poza granicą polskiego morza terytorialnego, portami zagranicznymi a miejscami przeznaczenia położonymi poza granicą polskiego morza terytorialnego, miejscami przeznaczenia położonymi poza granicą polskiego morza terytorialnego a portami zagranicznymi;”.

Niestety w definicji tej brakuje jeszcze jednej dość częstej sytuacji. Ww. definicja z jednej strony jasno wskazuje, iż porty i zagraniczne miejsca przeznaczenia kwalifikują się do żeglugi międzynarodowej, tak więc w tej sytuacji np. supply vessels kwalifikowałyby się do tak ujętej definicji żeglugi międzynarodowej, ale z drugiej strony definicja ta nie uwzględnia dość częstej sytuacji, w której statek pływa pomiędzy platformą, a jednym portem (w przepisie mowa o portach).

Chcąc uniknąć wątpliwości interpretacyjnych należałoby doprecyzować ww. definicję we wskazanym zakresie.

Realnie wąski zakres zastosowania projektowanego zwolnienia z PIT dla marynarzy

Należy pamiętać, iż w dalszym ciągu tylko marynarze będący obywatelami państwa członkowskiego UE lub państwa należącego do EOG będą objęci tym zwolnieniem, co budzi określone wątpliwości w zakresie dyskryminacji marynarzy będących obywatelami innych państw, które wyraziłem już we wcześniejszych publikacjach i je dalej podtrzymuję.

Projekt pomija kwestię rezydencji podatkowej, która ma kluczowe znaczenie w ustalaniu sytuacji podatkowej marynarza.

Przy tak skonstruowanych przepisach może dojść do sytuacji, iż z tego przepisu nie skorzysta polski rezydent podatkowy, który nie ma obywatelstwa państwa z UE lub EOG, a jego zmiennik na statku, który ma ww. obywatelstwo i jest rezydentem polskim już będzie mógł z tych przepisów skorzystać.

Projektowane zwolnienie dla marynarzy ma znajdować zastosowanie tylko i wyłącznie do dochodów uzyskiwanych przez marynarzy będących obywatelami państwa członkowskiego UE lub EOG z pracy na jednostkach podnoszących bandery państw UE lub EOG. Inne bandery nie będą objęte ww. zwolnieniem PIT.

W praktyce biorąc pod uwagę w jakich modelach zatrudnienia pracują polscy marynarze, zwolnienie to może dotyczyć co najwyżej kilku procent polskich marynarzy pod warunkiem spełnienia oczywiście wszystkich innych przesłanek wynikających z przepisów.

Co więcej, zwolnienie to ma dotyczyć statków „używanych do przewozu ładunku lub pasażerów w żegludze międzynarodowej”, a nie w transporcie międzynarodowym, co powoduje, iż praca na takich jednostkach jak m.in.: platformy, standby vessels, statki sejsmiczne, kablowce, statki specjalistyczne np. badawcze, nie będzie uprawniała polskich marynarzy do skorzystania ze zwolnienia PIT w oparciu o ww. przepisy.

Przesłanka co najmniej 183 dni w jednym roku podatkowym jest kolejnym znaczącym ograniczeniem w faktycznym zastosowaniu zwolnienia z PIT dla marynarzy.

Warto zauważyć, iż okresy, które ma uwzględniać organ podatkowy do ww.183 dni obejmują tylko okresy pracy w roku podatkowym na statkach pod banderami państw UE lub EOG używanych do przewozu ładunku lub pasażerów w żegludze międzynarodowej, a jak wiadomo marynarze mogą pracować w jednym roku podatkowym w bardzo różnych modelach.

Co więcej, projekt nie uwzględnia również sytuacji, w której taka jednostka jest na stoczni w związku z naprawami lub została odstawiona do portu z uwagi na sytuację ekonomiczną armatora, ale dalej z pewnych względów jest obsadzana załogą.

W mojej ocenie regulacja dotycząca przesłanki 183 dni jest zbyt szczegółowa co rodzi liczne ryzyka interpretacyjne dla marynarzy.

Co z zaliczkami na poczet PIT?

Warto zwrócić uwagę, iż marynarz, który zakłada, że wpisuje się w przesłanki przewidziane nowymi przepisami będzie mógł zweryfikować swoją sytuację podatkową w kontekście ewentualnego zwolnienia z PIT dopiero po zakończeniu danego roku podatkowego.

Zgodnie z procedurą przewidzianą projektem rządowym marynarz będzie mógł wystąpić o to zwolnienie tylko w oparciu o zaświadczenie wystawione przez armatora lub agencję pośredniczącą.

W kontekście powyższego pojawia się dość poważny problem dla marynarza, który do zakończenia roku podatkowego nie będzie wiedział, czy uzyska ww. zwolnienie z PIT, czy też nie.

Wykonywanie pracy w ww. modelu zatrudnienia wiązać się będzie dla marynarza najprawdopodobniej z koniecznością comiesięcznego uiszczenia zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz z koniecznością rozliczenia danego roku w zeznaniu rocznym, bowiem żaden przepis w korelacji z nową regulacją nie będzie go zwalniał z tego obowiązku.

W mojej ocenie marynarz w takiej sytuacji nie będzie mógł również skorzystać z procedury ograniczenia poboru zaliczek na podatek PIT, z którego korzystają marynarze objęci ulgą abolicyjną, bowiem nie będzie mógł w wystarczającym stopniu uprawdopodobnić w trakcie roku podatkowego, iż zwolnienie z PIT w oparciu o nowe przepisy będzie mu przysługiwało.

Z uwagi na powyższe, marynarz występując o zwolnienie z PIT będzie zarazem występował o zwrot wpłaconych zaliczek na poczet PIT, a w takiej sytuacji prawie na pewno ww. zaświadczenie nie będzie dokumentem wystarczającym do uzyskania zwrotu zaliczek.

Co więcej, organ podatkowy, gdy ma zwrócić jakiekolwiek kwoty będzie dużo bardziej wnikliwie badał dokumenty przedkładane przez podatnika, co będzie prowadziło do wszczęcia czynności sprawdzających, a może nawet kontroli skarbowej.

Dokumenty niezbędne do uzyskania zwolnienia 

Co ciekawe w projektowanych przepisach jedyną podstawą dokumentacyjną do uzyskania zwolnienia z PIT przez marynarza ma być określone przepisami zaświadczenie, które wystawić ma marynarzowi armator lub agencja pośrednicząca.

W przypadku pracy na statku podnoszącym inną niż polska, banderę – zaświadczenia armatora lub agencji zatrudnienia zawierać powinno:

a)    imię i nazwisko marynarza, jego adres zamieszkania i numer PESEL lub w przypadku jego braku – numer dokumentu potwierdzającego tożsamość,

b)    liczbę dni przepracowanych w roku przez marynarza, którego dotyczy zaświadczenie, na statku spełniającym wymagania, o których mowa w ust. 1 pkt 23c, z podaniem okresów zatrudnienia, nazwy i bandery statku,

c)    kwotę przychodu marynarza z tytułu pracy u armatora,

d)    informacje dotyczące armatora, obejmujące:

–    imię i nazwisko lub nazwę,

–    adres miejsca zamieszkania lub adres siedziby,

–    numer identyfikacji podatkowej lub zagraniczny numer identyfikacyjny podatnika,

–    formę prawną.

W pierwszej kolejności pojawia się pytanie, czy marynarz w ogóle będzie wstanie uzyskać takie zaświadczenia od zagranicznego armatora lub od agencji.

Po drugie, dochodzi do sytuacji, w której marynarz składając takie zaświadczenie ryzykuje, iż organ podatkowy będzie podważał, którąś z przesłanek zwolnienie z PIT, których jak wynika z powyższego projektu jest dość dużo.

Organ może również podważać to czy osoby podpisane pod zaświadczeniem są do tego umocowane lub czy w ogóle agent armatora może w danym przypadku takie zaświadczenie wystawiać w imieniu armatora- takie sytuacje zdarzały się bardzo często na przestrzeni ostatnich lat w sprawach o ograniczenie poboru zaliczek.

W mojej ocenie źródłem największego problemu będzie dla podatnika i organu podatkowego ustalenie czy praca była faktycznie wykonywana „na statku spełniającym wymagania, o których mowa w ust. 1 pkt 23c”, czyli na statku morskim podnoszącym banderę państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa należącego do Europejskiego Obszaru Gospodarczego używanym do przewozu ładunku lub pasażerów w żegludze międzynarodowej.

Z pewnością organy podatkowe będą musiały w tym zakresie wszczynać procedury czynności sprawdzających, co będzie wiązało się z upływem czasu, a termin na zapłatę ewentualnego podatku (że o zaliczkach na poczet PIT nie wspomnę) będzie każdorazowo dla marynarza mijał 30 kwietnia roku następującego po roku, o który marynarzy wystąpi o zwolnienie z PIT w Polsce.

W efekcie powyższego może dojść do sytuacji, w której marynarz poprzez złożenie ww. zaświadczenia sam w pewnym sensie na siebie doniesie do Urzędu Skarbowego.

W takiej sytuacji marynarz ryzykuje tym, iż będzie musiał zapłacić podatek za dany rok podatkowy wraz odsetkami oraz odsetki od nieuregulowanych zaliczek na poczet PIT w roku, który miał być objęty ww. zwolnieniem PIT dla marynarzy, ale w ocenie organu nie zostały spełnione przesłanki lub zaświadczenie było nieprawidłowo wystawione.

Podsumowanie

Pomimo, iż projekt rządowy z 15 maja 2019 roku w przedmiocie zwolnienia marynarzy z PIT jest trochę lepiej skonstruowany niż wcześniejsze propozycje w tym zakresie, to należy go ocenić negatywnie i zdecydowanie dopracować, bowiem w innym przypadku nie będzie w ogóle stosowany w praktyce z uwagi na wyżej wymienione zawężające definicje, liczne zbyt szczegółowe przesłanki oraz ewidentne ryzyka podatkowe dla marynarzy.

W obecnym kształcie projektowane przepisy będą dotyczyć najwyżej kilku procent polskich marynarzy pracujących dla zagranicznych armatorów.

Radca Prawny Mateusz Romowicz

Więcej informacji znajdą Państwo na stronie kancelaria-gdynia.euwww.prawo-korporacyjne.pl.

Źródło: https://www.gospodarkamorska.pl/

Exit mobile version