Dni Morza Sail_Szczecin 2019 dobiegły końca.
Wszystko co dobre, niestety kiedyś się kończy – za nami trzeci i ostatni dzień wielkiego żeglarskiego święta, jakim bez wątpienia były Dni Morza Sail_Szczecin 2019.
Niedziela minęła zdecydowanie za szybko. To wszystko za sprawę wielu wydarzeń, które towarzyszyły nam przez cały dzień. Dzięki nim, nie było czasu na nudę.
Wesołe miasteczka, pokazy samby oraz towarzyszące nam koncerty sprawiły, że atmosfera na szczecińskich nabrzeżach po obu stronach Odry była iście zabawowa. Jednym słowem, działo się wiele!
Od rana na Wyspie Grodzkiej, nie sposób było nie zauważyć wzmożonego ruchu. Wszystko za sprawą atrakcji z których korzystali odwiedzający strefę sportu.
Pogoda sprzyjała bieganiu, skakaniu, rzucaniu a nawet surfowaniu po wodzie. Wiele uśmiechniętych twarzy, zarówno wśród młodszych jak i starszych, można było dostrzec właśnie tutaj.
W okolicach południa szczecińskimi bulwarami przemaszerowały barwne i muzyczne parady. Pierwsi przemaszerowali uczestnicy III Festiwalu Orkiestr Dętych o Puchar Prezydenta Miasta Szczecin.
Kilka chwil później rozbrzmiały gorące brazylijskie rytmy. Barwny korowód Samba Port Festival, porwał do świetnej zabawy wszystkich obecnych w okolicy.
Dni Morza to wielkie święto miłośników żaglowców, oldtimerów, dobrej zabawy i muzyki. Ta ostatnia towarzyszyła nam również i dzisiaj.
Na scenie głównej w wykonaniu Szczecin Philharmonic Big Band usłyszeliśmy dźwięki z największych kinowych hitów m.in. z filmów „Star Wars”, „Śniadanie u Tiffany’ego”, „Jamesa Bonda”, czy „Mission Impossible”.
Na Bulwarze Piastowskim pod pływającą sceną, szantowo-folkowe brzmienia porwały zgromadzoną publiczność do dobrej zabawy.
Z kolei w nieco innym klimacie muzycznym utrzymany był koncert, w którym zagrali muzycy z Big Band hiszpańskiej Marynarki Wojennej. Hiszpański temperament połączony z wojskową precyzją na scenie na Łasztowni rozgrzał publiczność do czerwoności.
Niedzielne atrakcje to również opowieści o dalekich podróżach i odkrywaniu nowych lądów. W ramach Family Travel z ust podróżników, mogliśmy usłyszeć wiele fantastycznych opowieści.
Dużo się też działo na Jarmarku pod Żaglami. Czynne były stoiska z pamiątkami i różnej maści gadżetami. Na głodomorów czekały food trucki, które serwowały smakołyki z całego świata. Świetna zabawa trwała także w wesołych miasteczkach.
Dni Morza to jednak w główniej mierze święto żaglowców, jachtów i innego rodzaju jednostek pływających. Tradycyjnie właśnie dla nich zorganizowana została parada na Odrze.
Z wieloma z nich przyszło nam się dziś także pożegnać. Na stacji pilotów zgodnie z ceremoniałem każdej, nawet najmniejszej jednostce został odegrany hymn i złożony pokłon banderowy.
Dzisiejsze pożegnanie nie powinno być jednak powodem do smutku. Po raz kolejny z wieloma z nich spotkamy się przy okazji następnych morskich wydarzeń.
Dziękujemy za wspólnie spędzony weekend nad Odrą!
Celina Wołosz
rzecznik prasowy Dni Morza_Sail Szczecin 2019