Niemoc. Piesek Dzimi dalej bez domu….nawet tymczasowego. Prosimy o pomoc.
Błagamy o dom dla naszego podopiecznego Dzimiego znaleziono zimą, wychudzonego, ośnieżonego leżącego w krzakach, ledwo chodzącego zmarzniętego na kość.
Ma już ok 11 lat, nie widzi, niedosłyszy, trochę posikuje jak na starca przystało, Aktualnie jest w klinice, gdzie wykonano szereg dokładnych badań, które wykazały zdrowe płuca, serce, wątrobę, nerki, krew.
Przeszedł zapalenia pęcherza (już zaleczone) oraz Giardiozy (w trakcie leczenia). Przyjmuje tabletki na tarczycę. najchętniej przesypia każdą wolną chwilę. Nie wymaga intensywnych spacerów.
Uwielbia się wtulać, usypia przy mizianiu i chrapie wniebogłosy. Poszukujemy domu spokojnego, odpowiedzialnego bo DT nieodpowiedzialny już miał.
Mimo, że Dżimi toleruje inne psy to najlepiej jakby został jedynakiem.
W przypadku domu tymczasowego Fundacja Psia Kość pokrywa koszty utrzymania Dżimka.
Na dniach przywozimy Dzimka z katowickiej kliniki do nas, czyli do zachodniopomorskiego jednak dalej nie mamy dla niego domu.
To jest naprawdę niemoc i dramat psa. Pomóżcie.
Justyna Szczęsna
Tel: 723 856 482, 506 125 402