Site icon Tu Świnoujście

Świnoujście. Zabrakło awansu ale jest optymizm. Kalejdoskop 2018 MKS Flota

logo Flota małyŚwinoujście. Zabrakło awansu ale jest optymizm. Kalejdoskop 2018 MKS Flota.

Styczeń. Nowa szczota w rękach Rota

Świnoujście. Zabrakło awansu ale jest optymizm

10 stycznia drużyna wznowiła zajęcia pod okiem nowego trenera Jerzego Rota. Nowego bez cudzysłowu, bowiem wprawdzie szkolił on już Flotę w 2013 roku, ale jako asystent Bogusława Baniaka.

Samodzielnie prowadzi nasz zespół dopiero teraz. Do startu rundy wiosennej zostały dwa miesiące, drużyna sprawdzała się więc w sparingach. Te były z niżej notowanymi przeciwnikami i zakończyły się zwycięstwami: 8-1 z Iną Ińsko i 1-0 z Insel Usedom.

22 stycznia zmarł przyjaźnie nastawiony do Floty wieloletni radny Świnoujścia Waldemar Buczyński. Na koniec miesiąca dowiedzieliśmy się, że w pierwszym meczu ligowym przeciwnika Floty poprowadzi nasz były zawodnik Łukasz Cebulski.

Luty. Juniorzy z Pucharem Głosu Szczecińskiego.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

W miesiącu lutym najmocniejszy akcent dali juniorzy, którzy drugi raz z rzędu wygrali halowy turniej o puchar Głosu Szczecińskiego w Lipianach. Dołączyli do tego nagrody najlepszego strzelca, którym został Kacper Falgowski oraz najlepszego bramkarza (Patryk Harkot), który przez cały turniej nie wpuścił bramki.

Pierwszy zespół zaczął miesiąc od sromotnej porażki 1-7 z III-ligowymi rezerwami Pogoni Szczecin, by następnie pokonać 5-2 Falę w Międzyzdrojach, 7-0 niemiecki Grün Weiß Nadrensee i 3-1 Prawobrzeże Świnoujście, a na koniec przegrać 2-7 w Kamieniu z Gryfem.

Niestety, mieliśmy znów pogrzeb. W wieku 86 lat odszedł jeden z założycieli Floty i wieloletni działacz Stanisław Nowak.

Marzec. Ostre szarpnięcie i kaszel.

Luty. Juniorzy z Pucharem Głosu Szczecińskiego

Marzec rozpoczął się porażką 1-2 w Pucharze Polski z IV-ligowym wówczas Osadnikiem Myślibórz, przy czym obie bramki dla gości zdobył były zawodnik Floty Jarosław Norsesowicz. Natomiast pierwszą w 2018 roku bramkę w meczu o stawkę strzelił Mateusz Marynowski. Tydzień później ruszyła liga.

Flota ponownie udała się do Kamienia Pomorskiego, by w zimowej scenerii spotkać się z Iskrą Golczewo. Tym razem nasz zespół nie zawiódł, wygrał 4-0 a pierwszego ligowego gola zdobył Damian Staniszewski.

Niestety, kolejne 2 mecze nie dały sukcesów, z Piastem Chociwel przegraliśmy u siebie 2-3 a ze słabiutką Arkonią w Szczecinie zaledwie remis 1-1. Nastroje poprawiła wygrana 5-0 z Wichrem Brojce.

Kwiecień. Bez Staniszewskiego.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

Część zawodników uskarżała się na stresujące ich zachowania Damiana Staniszewskiego. Ponieważ rozmowy nie przynosiły skutku trener zdecydował się zrezygnować z jego usług.

W kwietniu drużyna mocno nie odczuła jego braku. Drugi wypad do Szczecina – tym razem na Stal – wypadł dużo okazalej, teraz Flota wygrała 3-0. Kolejny wyjazd, do Babinka, również wygrany, tym razem 2-1.

Trochę nie wyszedł mecz z Wybrzeżem Rewalskim, ale udało się ze stanu 0-2 doprowadzić do remisu. Za to w Sądowie prowadzenie 2-0 do przerwy zostało roztrwonione i mecz przegraliśmy 2-3.

Maj. Szanse odpłynęły.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

Maj przyniósł dwie wygrane u siebie i dwie porażki na wyjeździe. U siebie wygrane 3-0 z Błękitem Pniewo i 2-1 z Mierzynianką można powiedzieć – w normie.

Porażka w Policach choć zakładana, to jednak 0-6 chyba zbyt wysoko jak na trzecią drużynę w tabeli. Na koniec mecz w Dębnie i znów z 2-0 robi się 2-3.

Czerwiec. Wspomnienia milsze niż rzeczywistość.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

W czerwcu przypadła 10. rocznica awansu Floty do I ligi. Najwidoczniej słabe wyniki nowej Floty spowodowały, że jubileusz ten przeszedł bez echa. Zostały jeszcze do rozegrania 3 mecze ligowe.

Mecz z Dębem odwrócił się w spotkaniu z Zorzą Dobrzany, w którym dla odmiany Flota przegrywając 0-2 wygrała 3-2. Potem kolejna klęska 1-6 w Stargardzie z rezerwami Błękitnych i porażka 4-5 u siebie z Odrą Chojna.

Na koniec drugie miejsce w V memoriale im. Tadeusza Szymury w Pleszewie, gdzie była okazja spotkania z Sergiuszem Prusakiem, który zgodził się gościnnie wystąpić w drużynie Old Bojów Ostrovii Ostrów Wielkopolski.

Nie wpuścił bramki, dzięki czemu jego drużyna wygrała, a Flota musiała zadowolić się drugim miejscem.
Miłe wieści napłynęły z mediów centralnych. Arkadiusz Reca został zawodnikiem Atalanty Bergamo, Tomasz Kafarski trenerem Sandecji Nowy Sącz, a Paweł Sikora i Ryszard Kłusek objęli Pogoń Siedlce.

Lipiec. Wielkie powroty.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

Do 11 lipca trwały urlopy. Dzień później odbył się pierwszy trening, w którym uczestniczyli między innymi Marek Niewiada, Damian Mosiądz i Damian Staniszewski, z którym zawarto porozumienie.

Nieco później dołączył też Michał Stasiak, a z nie grających wcześniej we Flocie Łukasz Kondraciuk. Już po pierwszym treningu trener Rot powiedział wyraźnie, że nie interesuje go nic innego niż awans do IV ligi. Następnego dnia odbyła się gierka z oldbojami wygrana przez czynnych zawodników 13-1.

Pierwszy oficjalny sparing z Orłem Łożnica nasz zespół wygrał 2-0, a następnie pokonał Gryf Kamień Pomorski 4-1, co już znaczyło że słowa trenera mają solidne podstawy. 30 lipca prezes Leszek Zakrzewski został pradziadkiem, na świat przyszedł bowiem Jan, syn Patrycji a wnuk Roberta.

Sierpień. Ostry start.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

Pierwszy sierpniowy sparing potwierdził, że Flota będzie walczyć o awans i nie musi w wyższej klasie być dostarczycielem punktów.

Kolejny mecz z IV-ligowcem, którym była tym razem Vineta Wolin, zakończył się remisem 2-2. Jantar Dziwnów i Wybrzeże Rewalskie zrezygnowały ze sparingów z Flotą, w tej sytuacji ostatni test nasza drużyna rozegrała z juniorami FASE Szczecin wygrywając 3-1.

Liga ruszyła 18 sierpnia. Tak jak w poprzednim sezonie pierwszym przeciwnikiem była Iskra Golczewo, tyle że tym razem mecz został rozegrany w Golczewie i okazał się być meczem na szczycie. Zakończył się bezbramkowym remisem przez co obie drużyny do chwili obecnej są w lidze niepokonane.

Drugie spotkanie nasz zespół rozegrał również na wyjeździe i wygrał 3-1. Pierwszego gola dla Floty w nowym sezonie zdobył Michał Nowak.

Nie doczekał nowego sezonu trener wielu pokoleń Floty Jan Kielar, który zmarł 11 sierpnia.

Wrzesień. Mamy lidera!

Zabrakło awansu ale jest optymizmMimo iż zespół Floty nie zawodził nie było łatwo wspiąć się na pierwsze miejsce. Przyszły wygrane 5-0 z Ogniwem Babinek, 4-0 ze Stalą w Szczecinie i dopiero kolejne zwycięstwo 3-0 z Osadnikiem Myślibórz pozwoliło wywindować się na czoło tabeli. Niestety tylko na tydzień.

Mecz w Dobrzanach z Zorzą, poprzednim liderem, zakończył się remisem 1-1 i na pierwsze miejsce wysunęli się Biali Sądów.

Wrzesień zakończyliśmy zwycięstwem 2-0 nad niefartownym dla nas w poprzednim sezonie Piastem Chociwel, tym cenniejszym, że pozwoliło nam ono wrócić na pierwsze miejsce.

Wygraliśmy też dwa wyjazdowe mecze o Puchar Polski. Z Bizonem w Cerkwicy gładko 14-1 (6 bramek Mosiądza), natomiast w Dziwnowie po ciężkim meczu pokonaliśmy Jantar 1-0.
Arkadiusz Reca zadebiutował w pierwszej reprezentacji Polski, w spotkaniu Ligi Narodów z Włochami.
Niestety mieliśmy też kolejny pogrzeb. Tym razem po długiej chorobie odszedł działacz i sponsor, fundator sztandaru Miejskiego Klubu Sportowego Flota – Stanisław Dąbrowski.

Październik. Uciec rywalom.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

Październik zaczęliśmy od kolejnego meczu z poprzednim liderem, również na wyjeździe. Wynik tego meczu był bardzo ważny, bowiem mogliśmy utrzymać prowadzenie, albo spaść na drugie lub czwarte miejsce (rozegrane wcześniej mecze wykluczały pozycję trzecią).

Na przytulnym stadioniku w Sądowie wiosną przegraliśmy 2-3, ale tym razem błędów nie powtórzono i Flota wygrała bezdyskusyjnie 3-0.

Następny mecz, wówczas może tak nie wyglądał, ale był bardzo ważny – spotkaliśmy się bowiem u siebie z Iskierką Szczecin, która na mecie jesieni znalazła się na trzeciej pozycji z niedużą stratą do wicelidera.

Wygraliśmy 3-2, wynik sugeruje duże emocje i rzeczywiście były, ale bramki traciliśmy po szkolnych błędach a 3 razy nasi zawodnicy trafiali w poprzeczkę. Potem przyszedł wyjazd do Pyrzyc.

Dziwny mecz na tragicznej płycie, ale wszystko wskazywało, że jednak wygramy, tymczasem w czasie doliczonym Tomaszowi Sobolewskiemu wyszedł strzał życia i straciliśmy 2 punkty, ale zostaliśmy liderem. Jeziorak Szczecin do 53 minuty stawiał zacięty opór, ale rozsypał się po stracie bramki i Flota wygrała 5-0.

Listopad. Emocje w Choszcznie, reszta bezdyskusyjna.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

Młody zespół Gavii Choszczno do przerwy sensacyjnie prowadził 2-0. W 69 minucie było już 2-2, przy czym 3 z 4 bramek padły z rzutów karnych. W 68 minucie sędzia Andrzej Martynowicz podyktował czwarty rzut karny, tym razem dla gospodarzy, ale Oskar Bochenobronił strzał Grzegorza Gicewicza.

Prawdopodobnie to zdecydowało. Później mieliśmy już iście bokserskie punktowanie i Flota wygrała 5-2. Dąb Dębno zbyt dużych wymagań nie postawił i choć do przerwy remisował 1-1, to ostatecznie przegrał 2-6.

Podobnie było tydzień później w Chojnie, gdzie zrewanżowaliśmy się tamtejszej Odrze za 2 porażki w poprzednim sezonie i bez trudu wygraliśmy 3-0, ustalając wynik w pierwszej połowie.

Mistrzostwo jesieni przypieczętowaliśmy wygraną u siebie 4-0 ze Światowidem 63 Łobez. Damian Staniszewski liderem listy strzelców klasy okręgowej, z dużą przewagą.

Grudzień. Zamieszanie z pucharem.

Zabrakło awansu ale jest optymizm

Sportowo mieliśmy zakończyć rok 2018 spotkaniem V rundy Pucharu Polski na szczeblu ZZPN z Iskrą Banie. Zaplanowane ono zostało na 01 grudnia. Pogoda jak na tę porę roku nie była zła i wszystko wskazywało na to, że się ono spokojnie odbędzie.

Tymczasem akurat tej nocy chwycił mróz i niskiej jakości boisko w Baniach nie nadawało się do gry. Drużyna musiała więc zawrócić spod Przybiernowa. Pojawił się pomysł rozegrania tego meczu tydzień później na sztucznej murawie w Gryfinie, ale ostatecznie zdecydowano o przeniesieniu go na 23 lutego.

14 grudnia niespodzianka. Nasz warszawski kibic Paweł Mączka, od kilku lat fundujący klubowe pamiątki, przekazał tym razem okolicznościowe odznaki z herbem Floty, z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości.

Rok zakończył się wigilijnym spotkaniem zarządu z trenerami, współpracownikami i przedstawicielami Rady Miasta oraz ZZPN.

Waldemar Mroczek

Źródło: http://www.mksflota.swinoujscie.pl/

 

 

Exit mobile version