Zdarzyło się na morzu… Obrazy pozyskane z Polskich Linii Oceanicznych.
– Co ciekawe, niektóre obrazy pochodzące ze statków zachowały charakterystyczne mocowania w postaci zaczepów umieszczonych przy górnej i dolnej krawędzi oprawy, co zapobiegało kołysaniu się obrazu podczas złej pogody na morzu – dodaje.
Wśród autorów prezentowanych prac dominują artyści związani ze środowiskiem trójmiejskim, przede wszystkim Marian Mokwa, którego nazwisko stało się w II połowie XX w. właściwie synonimem marynisty.
Znajdziemy też na wystawie prace Antoniego Suchanka i malarzy związanych z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku, jak Kazimierz Śramkiewicz, Władysław Lam czy Stanisław Michałowski.
Po raz pierwszy szeroka publiczność ma możliwość obejrzenia dwóch prac pochodzących z oryginalnego wystroju m.s. „Batory”, nad którego przygotowaniem pracował zespół kilkudziesięciu malarzy, rzeźbiarzy i projektantów. Należą one do nielicznych zachowanych elementów artystycznego wystroju legendarnego transatlantyku.
Pierwsza z nich to gwasz Zofii Stryjeńskiej zatytułowany „Pejzaż nadrzeczny”. Niewielka, kameralna praca przedstawia zakochaną parę nad rzeką podczas pełni Księżyca, w ulubionej przez artystkę ludowej stylizacji.
Drugim obrazem pochodzącym z „Batorego” jest pejzaż autorstwa Jana Betleya – pogodna scenka przedstawiająca plażowiczów wypoczywających nad Wisłą.
W zbiorach Muzeum zachowały się fotografie wykonane w 1936 roku, które przedstawiają wspomniane obrazy na ścianach luksusowych kabin pasażerskich „Batorego”.
Na wystawie znalazły się także dwa wizerunki samego „Batorego”. Jeden jest dziełem Jana Gasińskiego, malarza marynisty od początku lat trzydziestych związanego z Gdynią.
Autor drugiej pracy, bliżej nieznany, nawiązał do tradycyjnych ujęć tzw. portretów kapitańskich – popularnych w środowisku ludzi morza od XVIII w. reprezentacyjnych wizerunków statków, ukazywanych zazwyczaj od strony burty, na otwartym morzu.
– Szczególnie cenny ze względu na związki z kolekcjami Muzeum jest obraz Mariana Mokwy „Wodowanie Sołdka” z 1948 roku – dodaje Jankiewicz-Brzostowska. – Artysta ukazał to wydarzenie zmieniając nieco proporcje statku w stosunku do otoczenia dla uzyskania malowniczego, monumentalnego wizerunku imponującego dziobu statku dominującego nad otoczeniem.
Do najbardziej reprezentacyjnych dzieł na wystawie zaliczyć można z pewnością „Bitwę pod Oliwą” Antoniego Suchanka.
Obraz nie był wcześniej prezentowany szerszej widowni, a jest niewątpliwym unikatem, jako że jego autor niezwykle rzadko podejmował tematy batalistyczne czy historyczne.
Do tematów historycznych nawiązał także Marian Mokwa w dwóch obrazach związanych z budową polskiej floty wojennej za czasów dynastii Wazów. Kolejna praca tego autora poświęcona jest wydarzeniom o dwieście lat wcześniejszym, a mianowicie bitwie na Zatoce Świeżej podczas wojny trzynastoletniej z Zakonem Krzyżackim.
Tej samej epoki dotyczy obraz „Zwycięstwo Piotra Dunina” autorstwa Stanisława Michałowskiego. Znowu można mówić o wyjątkowości tematu na tle całokształtu twórczości artysty, który zasłynął widokami portu w Gdańsku.
Również zastosowane środki artystyczne są dla tego autora nietypowe. Monumentalne, syntetyczne ujęcie grupy walczących w zbrojach przywodzi widzom na myśl obrazy Paola Uccello.
Także gładka faktura warstwy malarskiej jest nietypowa dla Michałowskiego i zdaje się potwierdzać tezę o inspiracji twórczością włoskiego artysty, a zwłaszcza jego cyklem poświęconym bitwie pod San Romano.
Zupełnie innymi środkami wyrazu posłużył się Kazimierz Śramkiewicz. Na wystawie znalazły się trzy jego obrazy przedstawiające porty, w tym jeden pochodzący z cyklu powstałego podczas budowy Portu Północnego.
Malowane w konwencji geometryzującej abstrakcji, ledwie sugerującej przedstawiany pejzaż, imponują dyscypliną malarską i wyszukanymi zestawieniami kolorystycznymi, tak charakterystycznymi dla twórczości tego malarza.
Na wystawie nie zabrakło też widoków starego portu w Gdańsku autorstwa Mariana Mokwy, Władysława Lama czy Eugeniusza Dzierzenckiego.
Dają one okazję do dokonywania ciekawych spostrzeżeń co do tego, jakie elementy pejzażu przyciągały uwagę poszczególnych twórców.
Są też, nie wymienione tu, wizerunki statków w portach, przy nabrzeżach i na pełnym morzu, jakich można spodziewać się w kolekcji firmy, która przez wiele lat była jednym z najważniejszych polskich armatorów.
Zdarzyło się na morzu… Obrazy pozyskane z Polskich Linii Oceanicznych – wystawa czasowa
Spichlerze na Ołowiance 16.11.2018-31.03.2019
Marian Mokwa (1889-1987)
Źródło: http://www.gospodarkamorska.pl/