Armagedon pogodowy – Polski Łowca Burz dementuje
SPROSTOWANIE DO NEWSÓW ZAPOWIADAJĄCYCH POWTÓRKĘ Z 11-12.08.2017.
Od rana obserwujemy wysyp artykułów na różnych stronach zapowiadający co najmniej armageddon pogodowy i powtórkę z 11-12 sierpnia 2017 roku.
Owszem – jutrzejsze burze będą niosły zagrożenie ze strony silnych opadów oraz wiatru. Ale zagrożenie będzie występować PUNKTOWO.
Warunki fizyczne atmosfery nad naszym krajem są inne niż w tamtym roku o tej porze. Nie faworyzują wystąpienia tak rozległego układu bow echo.
Do meritum. Po pojawieniu się „artykułu” na Wirtualna Polska – włos się zjeżył i ręce opadły.
Pozwolę sobie zacytować:
„Ma 350 kilometrów średnicy, czubki chmur sięgają stratosfery i tworzą superkomórki burzowe, poprzedzają ją szkwały burzowe o prędkości powyżej 100 km/h. Takie monstrum sunie znad Francji do Polski.”
– Nie monstrum a front burzowy. Opis natomiast wskazuje na układ burzowy MCS. Który nie sunął nad Polskę z Francji, tylko z południowej Francji na północ Niemiec…
„I o zgrozo do wyładowania się wielkiej energii dojdzie nad centralną Polską w piątek”. – energia CAPE pulsuje. Gdy słońce nagrzewa atmosferę – wzrasta. W nocy maleje.
To nie jest tak że energia kumuluje się w ciągu kliku dni do niebotycznych rozmiarów i wyładowuje się potężnym uderzeniem nad jakimś obszarem.
„Wygląda na to, że IMGW spóźnia się z wydaniem ostrzeżeń”. – Co by o IMGW nie mówić, to w tym przypadku się im nie dziwimy. Czekają na aktualizację modeli. Ale też sytuacja jest inna niż w tamtym roku.
„Już dwie prognozy pogody ostrzegają przed planowanym na piątek uderzeniem ogromnej formacji burzowej”.
– Jakie?
„Nieoficjalnie synoptycy komentują, że może się powtórzyć katastrofa z sierpnia ubiegłego roku”.
– którzy?
„Aktualnie prognoza dla Warszawy na piątek godzinę 19. pokazuje porywy wiatru około 120 km/h i zrzut olbrzymiej ilości deszczu. – Oczywiście żadna prognoza nie określi, w którym miejscu będzie najsilniejsze oberwanie chmury”.
– Na początku piszecie że super-burza wręcz wyładuje się nad centralną Polską w piątek. Ale zaraz później że w sumie to nie wiadomo bo żadna prognoza nie określi … la bla bla”
Szanowna Wirtualna Polska.
Artykuł umieszczony na Państwa stronie nosi znamiona klikbajtu (mocne uderzenie słowami w pierwszych akapitach a później stonowanie artykułu). I widząc ilość udostępnień spełniła swoje zadanie – ale jakim kosztem?
Kosztem ludzi którzy przerazili się tym „artykułem” zamiast dostać szczegółowe i ważne w tym okresie informacje prognostyczne.
Kosztem Łowców i Pasjonatów meteorologii do których ludzie zaczynają tracić zaufanie cyt.” Nieoficjalnie synoptycy komentują, że może się powtórzyć katastrofa z sierpnia ubiegłego roku.”
W obliczu poważnego incydentu warto oddać taki artykuł specjalistom którzy są na bieżąco z modelami prognostycznymi. Ponieważ takie art, jak powyższy bardziej szkodzą niż pomagają.
Paweł Błaszkowski – Polski Łowca Burz
https://www.facebook.com/grupa.lowcow.burz/
fot główne: tu.swinoujscie.pl