Site icon Tu Świnoujście

Świnoujście. Flota – Orzeł Łożnica 2-0 (2-0)

Świnoujście. Flota - Orzeł Łożnica

Flota ŚwinoujścieŚwinoujście. Flota – Orzeł Łożnica 2-0 (2-0).

1-0  Damian Mosiądz 25 minuta
2-0  Mateusz Bątkowski 29 minuta

Flota: Oskar Bochen, Mateusz Bątkowski (63 Maciej Rombalski), Dariusz Kozłowski, Dawid Trafalski, Piotr Bursa, Mateusz Wątroba (46 Patryk Harkot), Tomasz Rokosz (63 Filip Żabiński), Marek Niewiada, Mariusz Helt (46 Radosław Welka, 72 Mateusz Wątroba), Michał Nowak (46 Piotr Tkaczonek), Damian Mosiądz.

Trener: Jerzy Rot.

Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Orzeł: Sebastian Zaremba, Damian Kosior, Paweł Krawczyk, Radosław Szczepanowicz, Dominik Danke, Szymon Michalski, Michał Ziętala, Robert Izdebski, Mateusz Ignasiak, zawodnik testowany nr 6, zawodnik testowany nr 10.

Trener: Bogusław Żóralski.

Kierownik drużyny: Paweł Nowakowski.

Sędziowali: Tomasz Jakubowski, Oskar Pastryk oraz Piotr Tkaczonek, Mateusz Wątroba, Tomasz Rokosz.

Dziś rozegrany został oficjalny sparing Floty z Orłem Łożnica, drużyną występującą o klasę niżej. Zasłużone zwycięstwo odnieśli gospodarze, mieli przez cały mecz przewagę, nie wykorzystali wielu okazji, jednej bramki sędzia nie uznał.

Goście grali ambitnie, ale nastawieni zdecydowanie defensywnie, co pozwoliło im uniknąć wysokiej porażki, lecz zagrożenie pod bramką Bochena było nieduże. Chociaż to oni powinni objąć w 2 minucie prowadzenie, bowiem po kiksie Kozłowskiego (minięcie się z piłką) w czystej pozycji znalazł się Ignasiak, ale jej nie wykorzystał.

Prowadzenie zdobył Mosiądz, który po otrzymaniu podania od Niewiady przelobował bramkarza. Cztery minuty później Bątkowski po kiksie obrońcy strzałem z ostrego kąta zdobył drugiego gola.

Trzeci, zdobyty w drugiej połowie również przez Bątkowskiego, nie został uznany. Niewykorzystane okazje to przede wszystkim przegrana Nowaka w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie trafienie pod poziom poprzeczki przez Trafalskiego z 4 metrów i strzał Kozłowskiego po rękach bramkarza w poprzeczkę.

Ale też pamiętajmy, że nie jest to moment na najwyższą formę, okres przygotowawczy dopiero się rozpoczął. Najważniejsze jest, że podniosła się frekwencja na treningach i są pozytywne zwiastuny silnej drużyny.

Niepokojące są natomiast urazy i kontuzje. W dzisiejszym meczu np. zabrakło z tego powodu Damiana Staniszewskiego, a dwóch zawodników poprosiło o zmiany.

Kolejny sparing za tydzień, w sobotę o 18:30 z IV-ligowym Gryfem Kamień Pomorski.

Waldemar Mroczek. Video, fot. Piotr Dworakowski

Fot: Album zdjęć

 

Exit mobile version