Zniszczona przesyłka – co zrobić? do kogo się zwrócić? Prawnicy ze Świnoujścia Lipcowie radzą.
Wymarzone buty, niepowtarzalne jeansy, sukienka w najmodniejszym kolorze sezonu, a może kryształowe kieliszki? Kupujemy w Internecie zarówno ubrania, meble, jak i wyposażenie do domu, gdy chodzi o te pierwsze produkty to raczej ciężko o ich zniszczenie, ale już z porcelanową zastawą nieuważnemu kurierowi mogłoby pójść nieco łatwiej.
Scenariusz jest prosty: wybieramy wymarzony produkt, umieszczamy go w koszyku i po zapłaceniu stajemy się jego właścicielem, jeszcze tylko „chwila” oczekiwania kuriera, po odbiorze paczuszki pozostaje już tylko delektowanie się jej zawartością.
Ten miły stan może zaburzyć wadliwy towar i rzecz jasna uszkodzenie, które mogło powstać już w sklepie, ale niestety, co bardzo częste mogło nastąpić w drodze, a więc gdy zakup był w rękach firmy przewozowej.
Niestety, takie uszkodzenia kupionych towarów nie należą do rzadkości. Część z nich swoje źródło ma już w sklepie, ale większość ulega zniszczeniu dopiero w trakcie transportu.
Oczywiście kupując spodnie, czy buty możemy być spokojni bo zapewne dotrą do nas całe, ale zamawiając lampę przesyłka może spędzać nam już sen z powiek.
Określając zakres odpowiedzialności sprzedawcy oraz kuriera, a także sposób działania w związku z wadą towaru warto sięgnąć do regulacji Kodeksu cywilnego, prawa konsumentów i przepisów prawa przewozowego.
Przy ustalaniu zakresu odpowiedzialności sprzedawcy i kuriera istotne znaczenie ma to kto był kupującym – przedsiębiorca czy osoba fizyczna, nieprowadząca działalności albo dokonująca zakupów niezwiązanych z prowadzoną działalnością (konsument) .
Kwestię odpowiedzialności sprzedawcy z relacji z klientem – konsumentem – reguluje art. 548 § 3 i 559 KC oraz art. 65 ust. 1 prawa przewozowego. Sprzedawca odpowiada wobec konsumenta za uszkodzenie przesyłki w transporcie.
Co to oznacza w praktyce? Zastosowanie znajdą przepisy o rękojmi. Sprzedawca będzie więc zobowiązany do zwrotu pieniędzy lub obniżenia ceny albo też do naprawy produktu lub wymiany na nowy.
Konsument może żądać odszkodowania, zgodnie ze swoim wyborem, od sprzedawcy lub też od przewoźnika. Dochodzenie swoich praw u sprzedawcy jest dla konsumenta znacznie łatwiejsze, więc najczęściej to sprzedawca jest adresatem roszczeń.
Ponadto dla skuteczności roszczenia o odszkodowanie nie ma konieczności spisywania protokołu szkody i kontaktowania się z podmiotem, z którym konsument nie zawierał umowy.
Co więcej, sprzedawcę obciąża domniemanie z art. 556 KC: Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.
Warto dodać, że spisanie protokołu szkody przy odbiorze uprawnia do skutecznego reklamowania towaru u przewoźnika. Jednakże prawo zezwala kupującemu konsumentowi na odstąpienie od umowy sprzedaży zawartej na odległość bez podania przyczyny w terminie 14 od odebrania przesyłki (art. 27 ustawy o prawach konsumenta).
Podsumowując, niestety – dla sprzedawców – ich odpowiedzialność względem kupujących konsumentów jest prawie niczym nieograniczona i często może sprowadzać się do tego, że odpowiadają oni za nierzetelne działania przewoźników – ci natomiast są w o wiele lepszej sytuacji, gdyż co do zasady (prawo przewozowe przewiduje pewne wyjątki) niespisanie protokołu szkody powoduje utratę prawa reklamowania przesyłki.
Wobec tego zachęcamy mimo wszystko do otwierania przesyłki przy kurierze, który nie może odmówić uczestniczenia w takiej czynności i w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości warto jest to odnotować w protokole spisanym z przedstawicielem firmy przewozowej powstałe szkody.
W kolejnym tekście przeanalizujemy sytuację przedsiębiorcy w związku z wadliwością towaru.
Marta Lipiec – tel.: 693 642 894
Łukasz Lipiec – tel.: 512 321 524
ul. Paderewskiego 24 b, Świnoujście