Szybka reakcja policjantów zapobiegła nieszczęściu.
Policjanci z Maszewa, dzięki szybkiej i skutecznej akcji, uratowali kobietę z 11-miesięcznym dzieckiem przed poważnymi skutkami zatrucia tlenkiem węgla. Funkcjonariusze wyważyli drzwi i wynieśli z mieszkania nieprzytomną matkę wraz z dzieckiem, zapobiegając tragedii.
Oficer dyżurny goleniowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w miejscowości Dębice załączył się alarm czujnika tlenku węgla i nikt nie otwiera drzwi mimo, że wewnątrz znajdują się domownicy.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z Maszewa. Drzwi od mieszkania były zamknięte, a z wnętrza słychać było dźwięk alarmu z czujki czadu oraz włączony telewizor. Policjanci podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania, poprzez wyważenie drzwi.
Po wejściu do środka, zauważyli leżącą na podłodze nieprzytomną kobietę. W pokoju, w wózku, znajdowało się małe dziecko. Funkcjonariusze wyprowadzili wózek z 11-miesięcznym chłopcem na zewnątrz oraz wynieśli nieprzytomną 22-latkę, których załoga pogotowia ratunkowego przewiozła do szpitala.
W mieszkaniu, w którym włączył się czujnik, strażacy stwierdzili wysokie stężenie tlenku węgla, którego przyczyną był prawdopodobnie nieszczelny przewód kominowy, do którego podłączony był piec.
W tym przypadku czujnik czadu, a także szybka i skuteczna reakcja policjantów pozwoliły na uniknięcie tragedii i uratowanie życia, dlatego apelujemy o instalowanie podobnych urządzeń w swoich mieszkaniach. Jest to mała inwestycja w duże bezpieczeństwo.
st. asp. Julita Filipczuk/AG