4 Flotylla Ubootów ze Szczecina. Przemysław Federowicz.
Historia niemieckich okrętów podwodnych zaczęła się w 1850 roku, kiedy to powstał okręt o nazwie „Brandtaucher” zaprojektowany przez Wilhelma Valentina Bauera. Nie był on okrętem podwodnym w pełnym znaczeniu tego słowa. Określano go raczej „zanurzającym się okrętem” (z niemieckiego „Tauchboot”).
Do końca XIX w Niemczech zbudowano lub zaprojektowano kilka próbnych „zanurzających się okrętów”. W XX wieku rozpoczęto zakrojone na szerszą skalę badania nad nowymi jednostkami. Pojawiły się także pierwsze plany ich bojowego wykorzystania na morzu. 14 grudnia 1906 r. do służby wszedł pierwszy „U-boot” (z niemieckiego okręt podwodny „Unterseeboot”) oznaczony jako „U 1”.
W chwili rozpoczęcia pierwszej wojny światowej niemieckie siły podwodne liczyły już 45 okrętów będących w służbie lub jeszcze w budowie. Wojna lat 1914-18 pokazała jak groźną bronią mogą być małe i tanie okręty podwodne. Umiejętne nimi władanie przyczyniło się do wielkich sukcesów jakie one osiągnęły podczas I wojny światowej.
Po wojnie prace nad niemieckimi okrętami podwodnymi kontynuowano mimo braku funduszy i oficjalnego poparcia władz. Konstruktorzy zdobywali doświadczenie budując okręty m.in. dla Turcji (okręty „Fij 304” i „Fij 305”), Finlandii (okręty „Vesihiisi” i „Iku-Turso”) i Hiszpanii („E 1”).
Rzeczywiste prace nad U-bootwaffe (broń podwodna) rozpoczęły się w 1932 roku. Wtedy to przekazano konstruktorom założenia odnośnie małych, średnich i dużych okrętów podwodnych. W chwili wybuchu II wojny światowej niemieckie siły podwodne składały się z 2 okrętów typu IA, 6 typu IIA, 18 typu IIB, 6 typu IIC, 10 typu VIIA, 8 typu VIIB oraz 7 typu IXA.
W miarę zwiększania się liczby nowych okrętów podwodnych powstawał problem szkolenia ich przyszłych załóg. Pierwsze, potajemne kursy rozpoczęto już w 1933 r. Wówczas powstała Abwehrschule, szkoła obrony przed okrętami podwodnymi. Nazwa szkoły nie była adekwatna do prowadzonej przez szkołę działalności, która skupiała się na taktyce ataku a nie obrony. Pierwszy kurs na uczelni ukończyło 8 oficerów i 80 podoficerów i marynarzy.
Do szkół Ubootwaffe przyjmowani byli tylko ochotnicy (były sporadyczne przypadki przymusowej służby wynikające z dużych strat) liczący od 17 do 25 lat. Warunkiem dostania się na szkolenie było ukończenie minimum szkoły podstawowej i dobry stan fizyczny kandydata. Przechodzili on wstępne przeszkolenie Kriegsmarine, a po nim byli kierowani do szkoły „podwodniaków”.
Na początku wojny szkolenie przeprowadzane było 5 szkolnych flotyllach nazywanych od imienia słynnych oficerów. Były to flotylle „Saltzwedel”, „Lohs”, „Emsmann”, „Hundius” oraz „Wegener”. Zwiększone zapotrzebowanie na personel przyczyniło się do powstania kolejnych szkół i flotylli szkolnych. W maju 1941 r. utworzono 4 szkolną flotyllę U-bootów w Szczecinie.
Kierownictwo nad nią objął kapitan marynarki Werner Jacobsen. Jego zadaniem było stworzenie systemu szkolenia, przygotowanie miejsc kotwiczenia dla okrętów oraz infrastruktury dydaktyczno – socjalnej. Obiekty bazy U-bootów powstawały razem z zakładami naprawczo – zaopatrzeniowymi marynarki (tzw. MAUREB) na obecnej Wyspie Gryfia (Bredower Werder).
Flotylla otrzymała nabrzeże przy kanale oddzielającym Wyspę Gryfia od Brodowskiego Ostrowa. Obecnie ten kanał nazywany jest Przekopem Brdowskim. We wschodniej części przekopu kotwiczył hulk mieszkalny dla kadetów „Usambara”. Był to zarekwirowany dawny statek pasażerski linii oceanicznej Deutsche-Afika-Linien.
Został zbudowany w 1922 r. Posiadał pojemność 8690 BRT, długość 132 m i szerokość 17,7 m. Od lipca 1941 r. spełniał on rolę jednostki mieszkalnej czyli tzw. „akademika” dla kadetów 4 flotylli. W miarę zwiększenia się ilości kursantów przydzielono flotylli drugi hulk mieszkalny o nazwie „Oceana”.
Był on pięknym statkiem pasażerskim zbudowanym w 1917 roku o pojemności 8791 BRT, długości 138 m i szerokości 17 m. Oficerska kadra dydaktyczna zamieszkiwała w willowych domach niedaleko portu.
Po zakończeniu formowania się flotylli, w dniu 1 lipca 1941 roku, jej kierownictwo objął doświadczony „podwodniak” kapitan marynarki Fritz Frauenheim. Wcześniej dowodził on okrętami podwodnym „U 21” i „U 25”, flotyllą „Weddigen” a także 1 oddziałem Dywizjonu Okrętów Podwodnych (1.ULD).
Jego zadaniem było sprawdzenie funkcjonowania nowej formacji Kriegsmarine. Po pozytywnej inspekcji przekazał on 1 sierpnia 1941 roku dowództwo kapitanowi marynarki Heinzowi Fischerowi. Fischer był doświadczonym oficerem. Dowodził on m.in. torpedowcem „T 23” oraz flotyllą U-bootów „Weddigen”. Kapitan ten kierował 4 flotyllą aż do końca wojny.
Przyszłe załogi okrętów podwodnych wywodziły się z czterech Szkolnych Dywizjonów Okrętów Podwodnych (tzw. ULD). 1.ULD stacjonował w Neustadt, Piławie (Pillau) i Hamburgu, 2.ULD w Gdyni (Gotenhafen), 3.ULD w Neustadt i ostatni 4.ULD w Kłajpedzie (Memel).
Załogi przybywały do Szczecina na dwa rodzaje kursów. Pierwszy tzw. kurs podstawowy przeznaczony był dla „zielonych” kadetów. Mieli oni do dyspozycji kilka okrętów podwodnych, na których zapoznawali się z funkcjonowaniem urządzeń i wyposażenia okrętowego. Szczegółowe szkolenia odbywały się poza Szczecinem.
Przykładowo artylerzyści odbywali kurs obsługi dział przeciwlotniczych w Szkole Artylerii Przeciwlotniczej (Marine Flak Schule VII) w Świnoujściu. Drugim kursem było szkolenie kadetów „zaawansowanych”. Otrzymywali oni nowo wybudowane przez stocznie (głównie przez AG Weser Bremen, Deutsche Werft AG Hamburg czy F Schichau GmbH Danzig) okręty typów VII, IX, X, XIV, XXI i XXIII.
Na nich przechodzili kilkumiesięczny trening na Bałtyku. Poligony szkoleniowe 4 flotylli znajdowały się w rejonie Wyspy Bornholm. U-booty korzystały na nich z dwóch miejsc kotwiczenia tzw. Ankerplatz IV (na zach. od Przylądka Hammerodde) oraz Ankerplatz V ( na płd. wsch. od Allinge). Tam też okręty uzupełniały zapasy paliwa, żywności a załogi otrzymywały pocztę od rodzin.
Zasady szkolenia przewidywały stworzenie podobnych jak na patrolu bojowym warunków. Dlatego też stosowano zasadę zawijania do portu tylko w przypadkach koniecznych spowodowanych m.in. złą pogodą, awariami lub chorobą członka załogi.
Podczas patroli załogi poznawały nowy sprzęt. Doskonaliły zanurzenia alarmowe, strzelanie do celów powietrznych, nawigację itd. Po pozytywnym zakończeniu szkolenia U-booty kierowano natychmiast do flotylli bojowych w Norwegii lub Francji.
Początek końca flotylli miał miejsce 11 kwietnia 1944 roku, kiedy to amerykańskie samoloty zniszczyła hulk mieszkalny flotylli „Usambara”. Kadeci zostali zmuszeni do korzystania ze statku „Oceana” i baraków na lądzie.
W lutym 1945 roku ostatni „podwodniacy” opuścili Szczecin. Zostali ewakuowani statkiem „Oceana” wraz z pracownikami stoczni Oderwerke i dwoma uszkodzonymi okrętami podwodnymi „U 108” i „U 902”. Pozostałe okręty podwodne należące do 4 flotylli uczestniczyły w rejsach ewakuacyjnych z półwyspu helskiego (były to m.in. „U 3010”, „U 3012”, „U 3023” i „U 3025”). Na sowich pokładach przewoziły wojsko i ludność cywilną.
Do końca wojny przez 4 flotyllę ze Szczecina przewinęło się około 295 okrętów podwodnych typów VII, IX, X, XIV, XXI i XXIII. Znając tą liczbę można w przybliżeniu wyliczyć ilość niemieckich marynarzy, którzy odbyli szkolenie w Szczecinie. Ich liczba może się wahać w granicach 14 tys. ludzi. Liczba ta dobitnie pokazuje, jaką cichą rolę odegrał Szczecin w „Bitwie o Atlantyk”
Tekst: Przemysław Federowicz za zgodą autora
Fot: Internet