Albańczyk udawał Greka, zatrzymała go Straż Graniczna.
30-letniego Albańczyka zatrzymała 8 sierpnia w rejonie Kołbaskowa Straż Graniczna. Cudzoziemiec podczas legitymowania okazał funkcjonariuszom grecki dowód osobisty. Dokument zastrzeżony był w Systemie Informacyjnym Schengen oraz w bazie Interpolu, jako utracony przeszło rok temu.
Była to rutynowa kontrola drogowa. Patrol funkcjonariuszy z Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Pomellen na styku wjazdu z Niemiec do Polski zatrzymał mercedesa z niemiecką rejestracją. Jeden z pasażerów podał się za Greka, okazując funkcjonariuszom grecki dowód osobisty. Ponieważ dokument budził wątpliwości co do jego autentyczności, zatrzymano go wraz z mężczyzną.
Szczegółowa analiza dowodu potwierdziła przypuszczenia kontrolujących. Okazało się, że dokument został podrobiony, należał do kobiety, obywatelki Grecji, która w marcu ubiegłego roku go utraciła. Zastrzeżenie dokumentu figurowało w bazach SIS oraz Interpolu. W rzeczywistości okazało się, że Greka udawał Albańczyk.
Mężczyzna usłyszał zarzut posługiwania się podrobionym dokumentem i złożył wyjaśnienia. Powiedział, że zatrzymany przez Straż Graniczną dokument kupił na terytorium Grecji od nieznanego mężczyzny za 100 euro. Chce dobrowolnie poddać się karze.
Dziś toczą się dalsze czynności w tej sprawie. Wobec braku autentycznych dokumentów uprawniających 30-letniego Albańczyka do wjazdu i pobytu w Polsce, zostanie skierowany wniosek do strony niemieckiej o przyjęcie go w ramach readmisji.
Morski Oddział Straży Granicznej