Site icon Tu Świnoujście

Niesłuszne posądzenie o kradzież w sklepie?

Zadaj pytanie prawnikowi - prawnicy ze Świnoujścia Lipcowie radzą

Niesłuszne posądzenie o kradzież w sklepie? Mamy prawo domagać się zadośćuczynienia…

Pogardliwe spojrzenia klientów, obsługi, a nawet wścibskiej sąsiadki, Ty – czerwony jak burak ze wstydu – tłumaczysz z przejęciem ochronie, że przed chwilą kupiłeś ten proszek w sklepie obok tylko nie masz rachunku…

Pewnie nie jeden z nas doświadczył tego typu nieprzyjemnej sytuacji. Oczywiście, że może zdarzyć się kupić coś w jednym sklepie, a później wejść z nowym nabytkiem po resztę zakupów do drugiego. Jeśli mamy pecha i akurat to do nas ochrona zwróci się z uprzejmym pytaniem – „Czy może pan/pani okazać co jest w torbie?”, a my jak na złość wyciągamy z niej produkt dostępny na sklepowej półce tylko bez odpowiedniego zapisu na paragonie to z pewnością czeka nas niekoniecznie miła dyskusja z personelem.

Czyste sumienie w tym przypadku to za mało i może okazać się, że sklep opuścimy nie z torbami pełnymi zakupów, a w kajdankach. Oczywiście prędzej, czy później cała sprawa będzie miała szczęśliwe zakończenie i wyjdzie na jaw, że złodziejem nie jest zdezorientowany klient, ale niesmak i negatywne przeżycia pozostaną.

Co w takiej sytuacji można zrobić? Okazuje się, że prawo stoi po stronie kupującego, który może spróbować dochodzić od sklepu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i naruszenie dóbr osobistych.

Przede wszystkim na wstępnie należy zaznaczyć, że zadośćuczynienie dotyczy rekompensaty straty o charakterze niematerialnym tj. naszych wewnętrznych negatywnych odczuć, a przy żądaniu zadośćuczynienia istotna jest krzywda jakiej doznała osoba, której dobro zostało naruszone.

Najważniejsze dla występującego z roszczeniem w tym przypadku jest to, że kwota żądanego zadośćuczynienia ma charakter uznaniowy – sąd na podstawie wszystkich okoliczności podejmie ostateczną decyzję co do zasadności żądania, jak i wysokości zasądzonej kwoty. Trudno jest jednoznacznie na wstępnym etapie stwierdzić jaka wysokość zadośćuczynienia będzie właściwa, a właściwie jest to po prostu niemożliwe.

Sąd weźmie pod uwagę całokształt okoliczności dotyczących sprawy, jak i osoby pokrzywdzonej (przykładowo: wykonywany zawód, renomę, czy rozmiar krzywdy). Pomocne mogą być już wydane orzeczenia w podobnych sprawach, ale nie należy tego traktować wiążąco, gdyż każdy przypadek jest oceniany indywidualnie.

Zgodnie z wymogami procedury cywilnej w pierwszej kolejności należy wezwać sklep do dobrowolnej zapłaty żądanej kwoty, a dopiero w razie odmowy można przystąpić do skierowania powództwa do sądu.

Warto jednak z rozwagą podejść do sprawy i nie żądać kwoty „z księżyca”, gdyż od jej wartości zależy także wysokość opłaty sądowej, którą należy uiścić przy wniesieniu pozwu. Oczywiście niezadowolony klient ma prawo dochodzić wskazanej przez siebie sumy jeśli jest gotowy na poniesienie wszelkich kosztów tylko powinien liczyć się z tym, że sąd może nie podzielić jego stanowiska w całości i zasądzić po prostu niższą kwotę niż ta pierwotnie wskazana.

Roszczenia o zadośćuczynienie to coraz częstszy proceder, a sądy chętniej, ale z rozwagą, zasądzają kwoty tytułem naruszonych dóbr osobistych czy doznanych krzywd.

Prawnicy

Marta Lipiec – tel.: 693 642 894                                                                        

Łukasz Lipiec – tel.: 512 321 524

ul. Paderewskiego 24b, Świnoujście

kontakt@lipcowie.pl

www.lipcowie.pl

Fot: internet

Exit mobile version