Site icon Tu Świnoujście

Pomorzanin Nowogard – Flota 0-4 (0-3)

MKS Flota

logo Flota małyPomorzanin Nowogard – Flota 0-4 (0-3). Nie powtórzyli błędu z Gryfic.

0-1 Grzegorz Skwara 17 minuta z wolnego
0-2 Grzegorz Skwara 29 minuta z wolnego
0-3 Michał Nowak 36 minuta z karnego
0-4 Łukasz Mickiewicz 52 minuta

Flota: Oskar Bochen, Mateusz Bątkowski (56 Filip Żabiński), Przemysław Rygielski, Dariusz Kozłowski, Piotr Bursa, Dawid Trafalski, Radosław Welka (73 Piotr Tkaczonek), Łukasz Mickiewicz (65 Kamil Trzeciak), Mariusz Helt (73 Oskar Zięty), Grzegorz Skwara, Michał Nowak.

Nie grali: Sebastian Podhorodecki, Maciej Rombalski, Dawid Damazyn.
Trener: Tomasz Błotny.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.

Pomorzanin: Kornel Pękala, Marcin Skórniewski, Natan Wnuczyński, Maciej Dobrowolski, Paweł Królik, Konrad Adamek (46 Kacper Litwin), Dominik Wawrzyniak, Karol Osakiewicz (72 Marek Kowalski), Gracjan Wnuczyński, Kamil Lewandowski, Rafał Listkiewicz.

Grali wszyscy zawodnicy z kadry meczowej.
Trener: Zbigniew Gumienny.
Kierownik drużyny: Franciszek Toruński.

Żółte kartki:
Flota: Helt (44).
Pomorzanin: Adamek (23), Lewandowski (34), G. Wnuczyński (63).

Sędziowali: Grzegorz Prostak, Bartosz Pajor, Mariusz Szymkowicz.
Delagat: Julian Bumbul.

Widzów: 100.

Mecz był rozgrywany na ciężkim, nierównym boisku w upale. Flota grała bez pauzującego za kartki Damiana Staniszewskiego oraz kontuzjowanych Tomasza Maślaka i Pawła Stankiewicza. Gospodarze atakowali dość śmiało na początku z czasem jednak Flota coraz rzadziej wpuszczała ich w pobliże swego pola karnego. Pierwszą połowę (a w konsekwencji cały mecz) rozstrzygnęły stałe fragmenty a właściwie to Grzegorz Skwara, który bezbłędnie wykonał dwa rzuty wolne, a w 36 sędzia podyktował rzut karny za faul na nim, skutecznie wykonany przez Nowaka.

Druga połowa gorsza, zmiany niw wniosły pozytywnego powiewu do gry. W 52 minucie w zamieszaniu podbramkowym strzelali Helt, Nowak, ale dopiero Mickiewicz skutecznie wbił piłkę do bramki. W końcówce oba zespoły miały po stuprocentowej okazji. W 86 minucie Lewandowski w sytuacji sam na sam nie trafił w światło bramki a w 89 po uderzeniu Ziętego piłka uderzyła w wewnętrzną część słupka i… wróciła przed linię.

Dawid Szymański

MKS FLOTA Świnoujście

Exit mobile version